A gdyby tak rzucić wszystko, wyjechać w Bieszczady i zrobić selfie? Nie radzimy
Z wakacyjnych wędrówek chce się mieć jakąś pamiątkę - to logiczne. Trzeba jednak uważać, gdzie pstryka się fotkę, bo inaczej będzie to jedno z najdroższych selfie w waszym życiu.
16.08.2017 10:13
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Od początku tego roku już 42 osoby nielegalnie przekroczyły zieloną granicę z Polski na Ukrainę lub weszły na pas drogi granicznej - informuje portal bezprawnik.pl, za stroną Bieszczadzkiej Straży Granicznej.
Aż 34 z 42 zatrzymań dokonano w Bieszczadach.
Turyści nielegalnie przekraczają granicę, by zrobić selfie na tle ukraińskiego słupa granicznego. Nawet tak krótka wizyta na Ukrainie jest jednak złamaniem prawa. Złapani muszą zapłacić mandat, wynoszący od 50 do 100 zł.
"Ciekawość i lekkomyślność nie są w tym przypadku żadnym usprawiedliwieniem. Nielegalne przekroczenie granicy jest czynem karalnym na podstawie art. 49a § 1 kw zagrożonym karą grzywny w wysokości do 500 złotych" - czytamy na stronie Bieszczadzkiej Straży Granicznej.