Glenn Mangham został skazany na 8 miesięcy pozbawienia wolności za wielokrotne włamywanie się na serwery Facebooka w 2011 roku.
Student został aresztowany w czerwcu ubiegłego roku i musiał bronić się przed pięcioma zarzutami - wszystkie dotyczyły hakowania serwerów portalu społecznościowego Facebook w kwietniu i maju 2011 roku. Jako linię obrony, Mangham wybrał próbę przekonania sędziego, iż jego działania miały uświadomić Zuckerbergowi, jak słabe jego portal ma zabezpieczenia. Jak widać, sędziego to nie przekonało i 26-latek został skazany na 8 miesięcy pozbawienia wolności.
Oczywistą ironią w tym przypadku jest fakt, iż Zuckerberg, tworząc swój portal społecznościowy, zrobił dokładnie to samo - włamał się na wewnętrzne serwery harvardzkiego uniwersytetu, tłumacząc się potem przed władzami uczelni chęcią wykazania błędów w zabezpieczeniach.
Polecamy w wydaniu internetowym chip.pl: "Dbaj o prywatność, bo zrobią z ciebie gwiazdę porno"
