Pierwszy robot astronauta leci w kosmos

Po 10 latach wyczerpujących testów NASA postanowiła, że powstający od 1999 roku humanoidalny robot poleci w kosmos. Ważący 140 kilogramów beznogi R2 zostanie wysłany we wrześniu na międzynarodową stację kosmiczną

Obraz
Źródło zdjęć: © NASA

Przyczyną, dla której NASA postanowiła wysłać astronautom pracującym na stacji sztucznego pomocnika jest konieczność ciągłego wykonywania prac remontowych, konserwacyjnych i konstrukcyjnych oraz sprawdzenie jak R2 sprawdzi się w docelowych warunkach funkcjonowania. Robot może pracować praktycznie bez przerwy, dzięki czemu powinien stać się nieocenionym udogodnieniem dla astronautów, którzy nie będą już musieli wykonywać części prostych i nużących prac.

Obraz
© (fot. NASA)

R2 jak beznogi człowiek

R2 składa się z głowy i korpusu, który wyposażony jest w dwa ramiona zdolne do chwytania i manipulowania przedmiotami. Robot został opracowany przez inżynierów z NASA we współpracy z robotykami firmy General Motors. Twórcy maszyny zapewniają, że R2 jest zdolny do operowania narzędziami takimi, jak śrubokręt lub różnego rodzaju klucze - zupełnie jak prawdziwi astronauci z krwi i kości.

Cele i wyzwania dla R2

W początkowej fazie misji robot będzie pozostawał we wnętrzu stacji, ale później ma zacząć również pracę w przestrzeni kosmicznej. NASA twierdzi, że głównym celem misji jest sprawdzenie jak R2 będzie się zachowywał pod wpływem promieniowania kosmicznego oraz silnych zakłóceń elektromagnetycznych panujących wewnątrz stacji.

Jednak największym wyzwaniem może się okazać interakcja robota z żywymi członkami załogi stacji. R2 musi bezbłędnie interpretować zachowania pracujących obok astronautów, aby przypadkowo nie doprowadzić do nieszczęśliwego wypadku. Jeśli misja okaże się wielkim sukcesem, może to być pierwszy krok do wprowadzenia humanoidalnych robotów również do innych dziedzin naszego życia.

Źródło: New Scientist

Wybrane dla Ciebie

Czarna dziura w galaktyce M87 na zdjęciu. James Webb uchwycił dżet
Czarna dziura w galaktyce M87 na zdjęciu. James Webb uchwycił dżet
3 tys. km zasięgu. Ukraińcy nie muszą prosić nikogo o zgodę na ataki
3 tys. km zasięgu. Ukraińcy nie muszą prosić nikogo o zgodę na ataki
Chiny przywiozą próbki z Marsa. NASA dobrze zaczęła, ale źle kończy
Chiny przywiozą próbki z Marsa. NASA dobrze zaczęła, ale źle kończy
Bariery biurokratyczne. Wstrzymują transporty NATO na wschodnią flankę
Bariery biurokratyczne. Wstrzymują transporty NATO na wschodnią flankę
Pszczoły miodne zaskakują. Ich taniec zawiera ukryte informacje
Pszczoły miodne zaskakują. Ich taniec zawiera ukryte informacje
Pokazali platformę do startu dronów. Może służyć nie tylko do pokazów
Pokazali platformę do startu dronów. Może służyć nie tylko do pokazów
Były na Ziemi wcześniej niż rośliny. Polacy uwielbiają je zbierać
Były na Ziemi wcześniej niż rośliny. Polacy uwielbiają je zbierać
Nadchodzi era fachowców. Szef Nvidii: To nie programiści wygrają wyścig AI
Nadchodzi era fachowców. Szef Nvidii: To nie programiści wygrają wyścig AI
Odkryli je w Mediolanie. Rysował je sam Leonardo da Vinci
Odkryli je w Mediolanie. Rysował je sam Leonardo da Vinci
Skrywają się w blasku Słońca. Planetoidy z okolic Wenus zagrażają Ziemi
Skrywają się w blasku Słońca. Planetoidy z okolic Wenus zagrażają Ziemi
Zrezygnowali z F-35. Już wiadomo, czym chcą je zastąpić
Zrezygnowali z F-35. Już wiadomo, czym chcą je zastąpić
Chmury na Wenus składają się głównie z wody. To odkrycie wiele zmienia
Chmury na Wenus składają się głównie z wody. To odkrycie wiele zmienia