Nieudany manewr skończył się katastrofą

Nowoczesna awionika i naszpikowanie elektroniką nie uratowały tego Apache AH-64 od nieuchronnej katastrofy po źle wykonanym manewrze.

Nieudany manewr skończył się katastrofą

Powyższy film pokazuje jednego z amerykańskich pilotów śmigłowców w Afganistanie, który próbuje wykonać nawrót bojowy za pomocą najnowocześniejszego śmigłowca Apache AH-64. Niestety brawura i brak dostatecznych umiejętności spowodowały, że manewr zakończył się tragicznie. Jedynym pozytywem jest fakt, że na szczęście nikomu na ziemi, ani dwóm członkom załogi śmigłowca nic się nie stało. Pilot i strzelec staną jednak przed sądem - muszą odpowiedzieć za zniszczenie maszyny wartej kilkadziesiąt milionów dolarów.

Po opublikowaniu filmu w internecie, pojawił się oficjalny komunikat, mówiący że zdarzenie jest prawdziwe. Wypadek miał miejsce 6. lutego w prowincji Paktika, a władze nadal szukają osoby, która jest autorem filmu. Śmigłowiec, który się rozbił stanowił jedną z 2 maszyn, które tego dnia wykonywały misję zbierania zapasów dla żołnierzy. Jako ciekawostkę, możemy przytoczyć wypowiedź korespondenta magazynu Wired, który po wizycie w Afganistanie opowiadał, że śmigłowce często wykonywały manewr nawrotu bojowego na niskiej wysokości - miała to być demonstracja siły dla wroga oraz element podnoszenia morale sojuszniczych żołnierzy.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (34)