LG KU990 Viewty - recenzja
Aparaty fotograficzne i kamery, dodawana są do telefonów od dawna. Jednak 5 Megapikselowa cyfrówka z bajerami to nie przelewki. Na rynku niewiele jest telefonów oferujących taki aparat, a nowy LG z pewnością plasuje się wśród nich w ścisłej czołówce. Widać, że firma na poważnie zabrała się za „mobilną fotografię”. Już brzmi nieźle prawda? A to zaledwie początek listy superlatyw. No to do dzieła.
22.07.2008 | aktual.: 12.10.2010 13:51
W pudełku:
Aparat, składany rysik, bateria, ładowarka, kabel USB, zestaw słuchawkowy (stereo), płyta z oprogramowaniem i sterownikami, folia ochronna na ekran i oczywiście polska instrukcja obsługi.
Telefon
Design
KU99. jest następcą telefonu o nazwie Prada i trzeba przyznać, że LG wykorzystała czas i wiele nauczyła się od czasu wypuszczenia Prady. Naprawdę dobrze wykonana metalowa obudowa, pokryta matową czernią, ze stylowymi, srebrnymi dodatkami powodującymi, że 990tka wydaję się bardziej „opływowa”. Telefon świetnie leży w dłoni, przynajmniej mojej (wymiary w mm: wysokość 103.5, szerokość 54.4, grubość 14.8). Nie jest za ciężki, ani za lekki. W sam raz żeby się nie męczyć, a jednocześnie mieć poczucie, że nie trzyma się w dłoni zabawki. Kładąc LGka na stół, obiektywem do góry, jestem przekonany, że wiele osób weźmie ten gadżet za stylowy kompaktowy aparat fotograficzny, nie domyślając się, że widzą również telefon komórkowy (i wiele więcej). Reasumując - prostota, klasyka z nutą nowoczesności – piękny i solidnie wykonany sprzęt.
KU990 to telefon 3G pełną gębą
Obsługiwane systemy: HSDPA 3.6Mbps, GSM850. 900, 1800, 1900, 2100. Bluetooth 1.2, USB 2.0, GPRS class 10, EDGE, WAP 2.0 Akumulator litowo-jonowy 1000 mAh, według producenta czas czuwania 330 godzin, czas rozmów 200 minut. Praktyka pokazuje, że telefon wytrzymuje mniej więcej od 3 do 5 dni, w zależności od sposobu i intensywności używania. To bardzo dobry wynik. Notka dla Harduserów: pamiętajcie, że przy ciągłym słuchaniu MP3, radia, przeglądaniu netu i rozmowach, nawet KU990 nie wytrzyma więcej niż 8-9 godzin. Jakość dźwięku znakomita, głośność na bardzo dobrym poziomie (dzwonek do 77.8 dB, głos do 72 dB). Oczywiście obsługuje również wideo rozmowy.
Historia połączeń dowolnie konfigurowalna, wyszukiwanie kontaktów tradycyjne lub w podgrupach literowych (A-D, E-H, itp.), możliwość tworzenia grup kontaktów.
Wiadomości tekstowe (SMS) –. pismo ręczne cały ekran, pismo ręczne w wyznaczonym polu, klawiatura numeryczna i możliwość pisania na normalnej klawiaturze QWERTY (Super sprawa! Z takim interfacem pokochałem pisanie SMSów). Słownik pisowni T9 na pokładzie (oczywiście można go wyłączyć). Dużo gotowych szablonów i emotikonów do użycia.
Pamięć –. 100MB w telefonie plus obsługa kart microSD
Obsługiwane formaty:
Odtwarzacz - MP3/AAC/AAC+/AAC++/WMA/M4A/WAV/MIDI
Dokumenty - Word, Excel, PowerPoint, PDF, TXT, HTML
Inne – AVI, 3GP, DivX, SWF (flash), Java
Dzwonki - 6. - głosowy dźwięk polifoniczny, MP3
LG KU99. jest telefonem wielozadaniowym. Oznacza to, że możecie słuchając radia, przeglądać strony internetowe, sprawdzać pocztę, itp.
Ekran dotykowy
Temat można zamknąć stwierdzeniem: 3 cale dużej przyjemności użytkowania. Rozdzielczość 240x400. 262 tys. kolorów. Reprodukcja barw jest bardzo dobra, szybkość również. Wyświetlacz KU990 ma tylko jedną wadę (obecną zresztą w większości paneli LCD), patrząc na niego w pełnym słońcu, niewiele da się zobaczyć (sytuację poprawia stałe podświetlenie go na 100%, ale to poważnie obciąża baterię). Ekran można dowolnie konfigurować, umieszczając na nim zegar (w przeróżnych konfiguracjach), analogowy lub cyfrowy, kalendarz. Wszystko w dowolnym miejscu ekranu (elementy przesuwamy palcem).
Ekran dotykowy działa świetnie, nieważne czy korzystacie z rysika czy palców. W porównaniu z poprzednikiem (Pradą) znacznie poprawiono szybkość odpowiedzi, przez co telefonu używa się z prawdziwą przyjemnością. Dodatkowo 990ka, lekką wibracją da Wam znać, że właśnie nacisnęliście wirtualny klawisz (siłę wibracji można, według uznania, regulować lub wyłączyć w ogóle). Jednym słowem –. pysznie! Rysik wykonany jest równie stylowo jak cały telefon. Można go chować, jak miecz, do pochwy, zmniejszając jednocześnie jego rozmiary. Tak złożonego, łączymy z telefonem dołączonym do zestawu sznurkiem.
Czas na aparat fotograficzny
To naprawdę mocna strona naszego ‘Viewty’. Wysokiej jakości obiektyw firmy Schneider –. Kreuznach, 5 milionów pikseli, autofocus, który może być dobrym „asystentem” dla zamontowanej w aparacie lampy błyskowej (SmartLight), redukcja czerwonych oczu, stabilizator obrazu i możliwość robienia zdjęć z wyższą czułością (do ISO800), dostępna jest funkcja ‘makro’, zoom do 16x. Użytkownik ma możliwość edycji zdjęć już w telefonie.
Włączanie, wyłączanie aparatu, czy przeglądanie zdjęć jest banalnie proste i naprawdę intuicyjne (jeden przełącznik z boku obudowy załatwia wszystko). Aparat LG oferuje nam 4 tryby: zwykłe zdjęcie, nagrywanie ciągłe, zdjęcie z ramką i niesamowity tryb panoramiczny. Zwykłe zdjęcie –. wiadomo, ustawiasz parametry na takie, które Ci odpowiadają i pstrykasz. Fajnym ułatwieniem jest natychmiastowa możliwość skasowania właśnie wykonanego zdjęcia, ustawienia go jako tapetę w telefonie lub wysłanie (mms/email).
Nagrywanie ciągłe - pozwala bardzo szybko wykonać 9 fotek, po wszystkim możemy wybrać najlepszą i zapisać ją w telefonie. Zdjęcie z ramką – opcja, dzięki której, na twarzach Waszych znajomych pojawi się uśmiech. Wybieracie jedną z ramek np. piracką czapkę z czarną opaską na jedno oko, dopasowujecie twarz kolegi i pstryk… właśnie zrobiliście z kogoś pirata. Niezła zabawa.
Tryb panoramiczny – ten tryb mnie powalił. Tak naprawdę robicie 3 oddzielne zdjęcia (które naprawdę łatwo dopasować do siebie podczas fotografowania). Wynikiem jest panoramiczna fotka. Nikt Wam nie uwierzy, że zrobiliście ją „aparatem z telefonu”.
Efekty - możecie w nich wybrać dodatkowe funkcje, takie jak zdjęcie czarno-białe, sepia, negatyw i co ciekawe „wytłoczenie” czyli efekt znany pod nazwą Emboss.
Edycja –. Do dyspozycji macie przycinanie, ręczne rysowanie na zdjęciu, dodawanie tekstu, ozdabianie za pomocą pieczątek, obracanie, tworzenie lustrzanego odbicia, zmiana i uwydatnianie kolorów, rozmywanie, wyostrzanie, oraz morfing. Z pomocą tej funkcji szybko i bez problemu zmienicie wyraz twarzy kolegów, albo zniekształcicie fotkę tak, że będzie wyglądała bardziej „artystycznie”.
Teraz o tym co mi się nie podoba. Cztery rzeczy – pierwsza to manipulacja zoomem, którą umiejscowiono przy obiektywie jako jog/dial. Długo przyzwyczajałem się, żeby nie dotykać przypadkowo samego obiektywu. Na szczęście manipulować zoomem, można również za pomocą ekranu dotykowego. Przyznaję jednak, że jak już się człowiek nauczy, jest to opcja, która pozwala na szybsze działanie (zoom czy manipulacja głośnością telefonu). Druga to szybkość aparatu. Od momentu naciśnięcia spustu do wykonania fotki mija na tyle dużo czasu, że zrobienie zdjęcia komuś w ruchu jest niezwykle trudne.
Czasem pomaga tryb ‘nagrywanie ciągłe’. Trzecia rzecz - brak zaślepki dla oka obiektywu, przy takiej klasie urządzenia powinna się ona znaleźć na wyposażeniu. Czwarta rzecz może wydać się banalna, ale mi to przeszkadzało. Mianowicie nie można wyłączyć dźwięku migawki. Można wybrać jeden z trzech, ale któryś zawsze musi „dawać głos”. Jak widzicie nie są to wady wielkie, a jakość aparatu i ilość dostępnych funkcji rekompensują to z nawiązką.
Kamera
Dobra jak aparat. Daje te same możliwości głębokiej edycji i wpływania na jakość naszego filmu. Najwyższa dostępna rozdzielczość – 640x480 (standardowa VGA). Oczywiście możemy filmować panoramicznie wtedy przełączamy się na 640x384(W). Pozostałe dostępne rozdzielczości: 400x240(W), 320x240, 176x144.
Kamera LG KU990 ma cechę, która czyni ją wyjątkową. Możecie kręcić filmy używając trybu 120fps (klatek na sekundę), dzięki temu otrzymujecie film w zwolnionym tempie (odtwarza się go 15fps). Zapewniam, ta funkcja nigdy się Wam nie znudzi.
Za edycję filmów odpowiedzialna jest zakładka ‘Studio wideo’. Co można zrobić z filmami? Przycinać, łączyć, dodawać do nich zdjęcia, tekst, zupełnie nową ścieżkę dźwiękową lub przyciemnienie. Ciekawą możliwością jest zmiana prędkości odtwarzania, czyli skalowanie czasu. Dostępne jest: x4. x2, x1/4, x1/2.
To nie wszystko… 990kę można podłączyć do telewizora i oglądać efekty swojej pracy na dużym ekranie. Jednak jest to opcja i specjalny kabel trzeba dokupić oddzielnie.
W LG KU990 Viewty na stronie z ekranem dotykowym znajduje się druga kamera o rozdzielczości 640x480, która służy do prowadzenia wideo rozmów, ale również do robienia zdjęć (choćby sobie samemu z podglądem na ekranie).
Mało? Ok., po nakręceniu filmu, możecie go bezpośrednio z telefonu umieścić w serwisie YouTube, wszystko w zasięgu ręki, łatwo i prosto. Reasumując –. aparat i kamera nowego LG to jego mocne strony. Godny polecenia każdemu, kto chce mieć naprawdę dobry sprzęt fotograficzny w swojej komórce.
Czas na resztę dodatków…
Oczywiście możecie zainstalować w telefonie dodatkową kartę pamięci (standartowo ma telefon 100MB pamięci). Viewty obsługuje format microSD i mimo, że przyjmie karty większe niż 2GB, to w telefonie pozwoli zapisać do 2. więcej danych będziecie musieli przenieść na kartę za pomocą swojego komputera. Szkoda, że slot nie jest łatwiej dostępny. Żeby zainstalować pamięć w slocie trzeba wyjąć baterię.
Funkcje PIM
Terminarz –. bardzo dobrze przemyślany i ładnie graficznie zaprezentowany. Macie do wyboru prezentację całego miesiąca lub bieżącego tygodnia, obie opcje bardzo czytelne. Oczywiście jak na terminarz przystało możecie w nim wpisywać notatki, przypomnienia, zadania. Możecie nawet oznaczać dowolne dni jako wolne od pracy, święta (są one automatycznie zaznaczane na czerwono). We współpracy z alarmem, możecie sobie określić np. żeby nastawiony budzik nie dzwonił w dni oznaczone jako świąteczne. Wyszukiwanie przyszłych i przeszłych dat jest superszybkie i banalnie proste. Całość można pięknie synchronizować z komputerem, używając dołączonego do zestawu oprogramowania LG PC Suite.
Dodatkowo w menu narzędzia znajdziecie jeszcze: kalkulator (z funkcjami sin, cos, tan, log, ln, exp, sqrt, deg, rad), czas globalny i konwerter jednostek (przelicza waluty, powierzchnię, długość, masę, temperaturę, objętość i prędkość)
*Radio *
Ładny i logiczny interface, szukanie automatyczne lub ręczne, możliwość zapamiętanie 1. stacji (można je dowolnie nazywać) i obsługa RDS. Jakość dźwięku dobra, od radia oczekiwałbym tylko jeszcze możliwości nagrania sygnału, ale nie będę się upierał, ponieważ w swoim odtwarzaczu mam taką możliwość, a nigdy z niej nie skorzystałem.
*Dyktafon *
Prostota i łatwość obsługi. Możecie ustalić rozmiar (MMS, 1 minuta, bez ograniczeń) i jakość (normalna, dobra i bardzo dobra). Żadnych technicznych gadek, ustawiasz i nagrywasz, jakość nagrania jest satysfakcjonująca (jak na dyktafon). Po nagraniu plik można od razu wysłać, użyć jako dzwonka, itp. Prosto, łatwo i przyjemnie.
Odtwarzacz MP3
Równie prosty jak radio i dyktafon. Dodatkowo daje możliwość tworzenia playlist, pokazuje zawartość taga utworu lub prezentuje wizualizację. Muzyki możesz szukać po: ostatnio odtwarzanych, listach odtwarzania, wykonawcach, albumach, gatunkach (z tagów) lub kazać ją sobie odegrać losowo. Brzmienie mogę opisać jako wystarczające. Ja oczekuję od odtwarzacza nieco więcej, ale kiedy prezentowałem go rodzinie czy kolegom, zawsze słyszałem: „nie wiem o co ci chodzi, przecież gra super. Znowu te twoje audiofilskie zapędy”. Myślę więc, że dla zdecydowanej większości użytkowników, jakość dźwięków generowanych przez KU99. jest bardzo dobra. Niektórzy odruchowo szukali w odtwarzaczu equalizera, a jego brak uznawali za wadę. Jednak nie ja. Tego typu zabawki powinny służyć realizatorom dźwięku, a słuchacz ma słuchać tego co mu kompozytor i realizator fundują. To ich robota ;). Nigdy nie używam equalizera w playerach, wiec jego brak mi nie przeszkadza. No może przydałby się jakiś polepszacz psychoakustyczny typu BBE Sonic
Maximizer, albo algorytm odbudowujący „zgubione” podczas kompresji częstotliwości.
Internet
Oprócz wszystkich normalnych możliwości, dostępnych w większości telefonów 3G w LG macie dostęp do oddzielnej zakładki - „Google” . Daje to bezpośrednią możliwość wyszukiwania dowolnych treści w Googlu, dostępu do Gmail’a, Gmapy, Blogera i YouTuba, jednym słowem… „wypas”. Strony przeglądać możecie w pionie lub poziomie. Dostępna jest opcja „pokaż całą stronę” w celu szybkiej nawigacji po bardziej rozbudowanych serwisach. Oczywiście możecie wyświetlać również strony WAPowe. LG obsługuje skrypty Javy i Flasha, można zmieniać kodowanie znaków, kontrolować tzw. „ciasteczka” i opcje zabezpieczeń. Oczywiście, jak każdy dobry telefon, Viewty może być (po podłączeniu przez usb lub bluetooth) modem dla twojego komputera i w miejscach, gdzie nie ma innego wyjścia, być źródłem Internetu. Odtwarzacz DivX
KU99. odtwarza pliki AVI, 3GP i DivX. Obraz można odtwarzać w pionie lub poziomie i powiększać na cały ekran (400x240). Nie powinniście mieć kłopotów z większością plików, zakodowanych w rozdzielczości nie większej niż 640x480. W razie kłopotów z pomocą przychodzi program dodany do zestawu, który konwertuje pliki DivX do formatu przyswajalnego przez KU990. Jakość wyświetlanych filmów jest bardzo dobra, nie zawiedziecie się.
Konkluzja
LG KU99. Viewty to telefon piękny, świetnie wykonany, z mnóstwem opcji, zarazem tak prosty w obsłudze, że aż trudno uwierzyć. Przyznam się szczerze, że w ciągu tygodnia się w nim zakochałem. Ma swoje wady, które jednak są niczym w porównaniu do zalet i możliwości. Przyznaję się bez bicia, że jestem fanem urządzeń wyposażonych w panel dotykowy. Z równie wielką przyjemnością obsługuję je placami, jak rysikiem. Zdaję sobie jednak sprawę, że nie każdy podziela to zdanie. Jeżeli macie wrodzoną niechęć do ekranów dotykowych, trudno Wam będzie docenić KU990 (chociaż myślę, że nawet oporni przekonaliby się, gdyby pokusili się poużywać Viewty troszkę dłużej). Do tego mnogość formatów obsługiwanych przez nowego LGka, gwarantuje, że wkrótce pojawi się do niego mnóstwo dodatkowego oprogramowania (flash, Java). Już widzałem w internecie niesamowite przeróbki oprogramowania tego telefonu. Przyszłość rysuje się różowo. Przeciwnikom ekranu dotykowego dedykuję grę defaultowo wgraną do telefonu - SCP, czyli Space Commando
Platoon. Mnie zmusiła do zapomnieniu o świecie na kilka godzin. Radzę samemu to sprawdzić.
_ Masakra _