Jak działa armatohaubica Krab?

Armatohaubice Krab mają w ciągu kilku lat stać się rdzeniem polskich wojsk artyleryjskich. Już teraz te nowoczesne maszyny ćwiczą na polskich poligonach. Niedawno artylerzyści z 11 pułku z Węgorzewa strzelali z Krabów, żeby opracować system szkolenia dla przyszłych załóg armoatohaubic. Ale jak w zasadzie działają Kraby?

Jak działa armatohaubica Krab?
Źródło zdjęć: © Youtube.com | Stalowka.net

Samobieżna armatohaubica, jaką jest Krab, przeznaczona jest do niszczenia celów na odległości do ok. 40 km. Możliwe jest to m.in. dzięki strzelaniu pod dużym kątem, w wyniku czego pociski opadają na cel z góry.

Dla odróżnienia armata w czołgach (np. polskich PT-91 Twardy lub Leopard 2) może strzelać do obiektów oddalonych o maksymalnie 2 do 2,5 km, ponieważ wystrzelony pocisk leci po prawie płaskim torze, ale może za to strzelać w trakcie jazdy. Krab do oddania strzału musi się zatrzymać, a po niecałej minucie jest gotowy do akcji. Polskie armoatohaubice korzystają z wieży zapożyczonej z brytyjskiej maszyny AS-90. W tym rozwiązaniu ładowanie głównego działa jest w części zautomatyzowane, jednak nie odbędzie się bez udziału żołnierzy – działonowych.

Krab może oddać trzy strzały w odstępie 10 sekund i natychmiast odjechać w inne miejsce, aby uniknąć wykrycia przez nieprzyjaciela. Niestety obecnie używana amunicja posiada dosyć spory rozrzut na maksymalnej odległości nawet 260 metrów. Ten problem ma być rozwiązany dzięki zastosowaniu precyzyjnej amunicji, która zmniejsza rozrzut do 15 metrów, jednak tej jeszcze nie ma w naszym wojsku. W przyszłości wojsko planuje zakupić pociski nakierowywane wiązką lasera z możliwością korygowania toru lotu.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (139)