Huawei Ideos U8500 - dobry na pierwszy smartfon z Androidem?

Chyba każdy słyszał już o akcji "Testuj smartfona" z telefonem Huawei Ideos U8500 zorganizowanej przez sieć Play. Obok reklamy sieci "4G" miała ona na celu zapoznanie ludzi z Androidem i możliwościami jakie daje smartfon wyposażony w ten system.

Huawei Ideos U8500 - dobry na pierwszy smartfon z Androidem?
Źródło zdjęć: © zdjęcie producenta

16.11.2011 | aktual.: 16.11.2011 14:58

Chyba każdy słyszał już o akcji "Testuj smartfona" zorganizowanej przez sieć Play. Obok reklamy sieci "4G" miała ona na celu zapoznanie ludzi z Androidem i możliwościami jakie daje smartfon wyposażony w ten system. Tylko czy Huawei Ideos U8500 o niezbyt zachęcającej specyfikacji jest dobrym wyborem jeśli chodzi o pierwszego Androida? Czy po dwóch tygodniach obcowania z nim można przekonać się do Androida, czy raczej zniechęcić? Zapraszam do testu, który rozwieje te wątpliwości.

Zestaw

W średniej wielkości pudełku dostarczanym przez Play, oprócz telefonu, znajdziemy baterię o pojemności 115. mAh, kabel USB, zasilacz, który w połączeniu z kablem tworzy ładowarkę, standardowy pakiet makulatury, kartę pamięci o pojemności 1 GB oraz starter Play z darmowym 1 GB transferu. Zabrakło jakiegokolwiek zestawu słuchawkowego.

Prezencja

U850. jest średniej wielkości smartfonem o wymiarach 112 x 58 x 12,8 mm i masie 115 gramów. Urządzenie spokojnie mieści się w dłoni i jest dobrze wyważone. Można je wygodnie obsługiwać jedną ręką. Przedni panel zdominowany jest przez dotykowy wyświetlacz o przekątnej 3,2 cala. Jest to niewiele biorąc pod uwagę fakt, że modele innych producentów przy minimalnie większych lub nawet i mniejszych wymiarach obudowy posiadają wyświetlacze 3,7 - 4 cale. Pod ekranem znalazły się cztery przyciski: dwie "słuchawki", Menu i Wstecz. Są one estetycznie podświetlane na biało. Pomiędzy nimi umieszczony został optyczny manipulator kierunkowy. Nad ekranem mamy głośnik rozmów, czujnik zbliżania i diodę sygnalizującą. Na górnej krawędzi znajdziemy, trochę za mały, przycisk włączania/wyłączania telefonu oraz niezaślepione gniazdo microUSB i JACK 3,5 mm. Na prawym boku umieszczone zostały przyciski do regulacji głośności. Są dobrze wyczuwalne ale umieszczone trochę za nisko. Dolny i lewy bok są gładkie. Z tyłu centralnie został
umieszczony biały napis Huawei, u góry nieosłonięty, wgłębiony i idealnie zbierający kurz obiektyw aparatu fotograficznego, a u dołu szczeliny głośnika zewnętrznego, przez które duże ilości kurzu dostają się pod tylną klapkę i osiadają na siatce głośnika. Gniazdo karty SIM i karty pamięci umieszczone są pod tylną klapką i wymagają wyjęcia baterii w celu skorzystania z nich.

Ideos jest bardzo dobrze wykonany. Nad wyświetlaczem mamy błyszczący plastik. Pod nim matowy, taki sam jak z tyłu obudowy. Boki wykonane są z twardego plastiku, bardzo dobrze imitującego metal. Szybka wyświetlacza nie złapała żadnych rys po ponad dwóch tygodniach noszenia telefonu w kieszeni, co dobrze o niej świadczy, bo na niektórych ekranach rysy potrafią pojawić się już po kilku dniach użytkowania. Przyciski również imitują metal, nawet bardziej skutecznie niż boczne krawędzie. Efekt psują trochę plastikowe, srebrne przyciski do regulacji głośności i tandetna srebrna ramka dookoła manipulatora optycznego, który dodatkowo delikatnie rusza się na boki. Taka sama ramka okala obiektyw aparatu i widać, że po pewnym czasie będzie się z niej złuszczać farba. Pomijając te niedociągnięcia Huawei jest smartfonem eleganckim i nie wydającym przy tym żadnych niepokojących odgłosów w trakcie użytkowania.

Wyświetlacz, obsługa i działanie

U850. możemy obsługiwać na dwa sposoby. Poprzez ekran dotykowy lub za pośrednictwem touchpada. O panelu dotykowym później, zacznijmy od wyświetlacza, który wykonany jest w technologii TFT, wyświetla 256 tys. kolorów przy rozdzielczości 320 x 480 pikseli i został pokryty pojemnościowym panelem dotykowym. Mimo zastosowanego wariantu panelu dotykowego, zabrakło funkcji multitouch. Reakcja na dotyk jest prawidłowa, ekran jest precyzyjny i rzadko zdarzają się błędy podczas wybierania poszczególnych elementów. Nie jest to czołówka pod tym względem i do wzoru, jako który wiele osób stawia np. iPhone'a, brakuje ale sytuacje, w których telefon nie reaguje na palec przyłożony do ekranu zdarzają się bardzo rzadko. Wyświetlany obraz jest niskiej jakości. Ustawienia atrakcyjnie wyglądającej tapety zajęło mi sporo czasu, ponieważ większość wyglądała zwyczajnie brzydko. Tragedii nie ma, nie rażą nas w oczy widoczne piksele spowodowane niską rozdzielczością ekranu, czy też poszarpane krawędzie ale obraz jest nijaki i
kompletnie nie ma czym się zachwycać. Na pochwałę zasługują za to bardzo dobre i szerokie kąty widzenia. Widoczność w słońcu jest przeciętna. Jakość wyświetlanego obrazu drastycznie spada ale nie na tyle, żeby nic nie dało się na nim dostrzec.

Smartfon pracuje pod kontrolą systemu Android w wersji 2.2.1. Napędza go procesor Qualcomm MSM7225 o częstotliwości 527 MHz, wspomagany przez 256 MB pamięci RAM. O ile jeszcze RAM wygląda dość przyzwoicie (jak na klasę urządzenia), o tyle procesorem mocno martwiłem się przed rozpoczęciem korzystania z telefonu. W końcu to ta sama jednostka, przy której bardzo dużej zadyszki dostawał chociażby HTC Wildfire. Czy obawy były słuszne? Oj bardzo...

Uruchomienie U850. trwa ok. 40-50 sekund i do tego dochodzi prawie drugie tyle myślenia zanim zacznie normalnie pracować. Przy pierwszym uruchomieniu aż pomyślałem, że jest tu chyba ekran oporowy, bo ledwo reagował na dotyk ale na szczęście było to tylko dłuższe zamulenie. Procesor wyraźnie nie radzi sobie z działaniem smartfonu. Nawet przewijanie pustych pulpitów, czy menu "czystego" urządzenia nie odbywa się płynnie i bez zacięć. Zmiana launchera zdecydowanie pomaga, w moim przypadku był to LauncherPro i wtedy nawet po ustawieniu przewijania menu w efekcie 3D i ustawieniu wysokiej jakości przewijania odbywa się to dużo płynniej ale nadal z lekkimi zacięciami. To samo z pulpitami. Uruchamianie aplikacji również wprowadza U8500 w stan chwilowej zadumy. W gry więc sobie nie pogramy chyba, że te naprawdę najprostsze i niewymagające. O Angry Birds możemy skutecznie zapomnieć. Po uruchomieniu myślałem, że Ideos zawiesił się ale po chwili dzielnie ruszył, po czym... się zawiesił. Więcej już nawet nie próbowałem
go męczyć w ten sposób. Po zamknięciu Task killerem wszystkich aplikacji zostaje nam maksymalnie ok. 76-84 MB wolnej pamięci RAM.

I słowo o dotykowym manipulatorze. Można o nim powiedzieć tyle, że jest i działa. Służy do poruszania się po menu, przewijania list itp. I jak już pisałem, panel rusza się delikatnie na boki. Dużo lepiej by to wyglądało, gdyby był nieruchomy. W codziennym użytkowaniu używałem go tylko do przesuwania kursora podczas pisania i w tym przypadku jest bardzo użyteczny. Dotyk jest na tyle dobry i wygodny, że można o touchpadzie skutecznie zapomnieć przy poruszaniu się po smartfonie.

Połączenia, Kontakty i Wiadomości

Przejdźmy teraz do funkcji typowo telefonicznych. Skrótem u dołu ekranu (o ile z takowego korzystamy) lub lewą "słuchawką" uruchamiamy menu połączeń. U góry ekranu mamy poziomo przewijaną listę poszczególnych jego części. I tak od lewej mamy Dialer z funkcją Smart Dial, następnie Spis połączeń, Kontakty... I tu na moment się zatrzymamy. Kontakty możemy przewijać całą listą lub po kolei pierwszymi literami nazw za pomocą belki z alfabetem po prawej stronie, standardowo dla Androida. I tutaj telefon buntuje mi się zawsze na literze M i kontakty zaczynające się na N, O, P itd. muszę już przewijać ręcznie. Do kontaktu, oczywiście po przeniesieniu go do pamięci telefonu, możemy dodać kilka numerów telefonów, zdjęcie, adresy mailowe, pocztowe, organizacje, numery komunikatorów, ogólne uwagi do kontaktu, adresy witryn internetowych. Ogólnie rzec biorąc możemy ułożyć całą kartotekę ze szczegółowymi danymi. Następnie mamy zakładkę Ulubione i na końcu Grupy, których możemy tworzyć tyle, ile potrzebujemy, do każdej z
nich przypisując oddzielny dzwonek i zdjęcie. Kontakty możemy importować z konta Gmail.

Jakość wykonywanych połączeń stoi na przyzwoitym poziomie. Zarówno głośność jak i jakość rozmów są dobre i z pewnością zadowolą większość użytkowników. U850. nie gubi zasięgu ale też jest strasznie podatny na jego zmiany. Potrafił co chwilę wahać się od słabego EDGE, do pełnego HSDPA. W miejscu z bardzo słabym zasięgiem Ideos dobrze sobie poradził. Zasięg był słaby ale można było normalnie zadzwonić.

Wiadomości, standardowo dla Androida ułożone są w czaty. Okno tworzenia wiadomości jest również typowe dla tego systemu z tym, że mamy tutaj dwie metody wprowadzania tekstu. Standardowa klawiatura Android lub TouchPal. Ten ostatni oferuje trzy klawiatury, takie same zarówno w pionie, jak i w poziomie. Przełączanie się między nimi odbywa się przez przesunięcie klawiatury w bok i zostaje ona zastąpiona kolejnym jej widokiem. Pierwsza z nich to klasyczne QWERTY. Druga imituje litery klawiatury alfanumerycznej telefonu o klasycznej budowie. Trzecia, to Half-QWERTY podobne do tego z Sony Ericssona P1i, czyli dwie litery na jednym klawiszu, z tą różnicą, że jedno wciśnięcie przycisku wstawia literę po lewej stronie, a dwa literę po prawej stronie. Jeśli chcemy napisać wielką literę, należy po wciśnięciu przycisku z literą wykonać lekki ruch palca w górę. Spodobało mi się to rozwiązanie ale na co dzień używałem standardowej klawiatury Androida ze względu na łatwiejszy dostęp do symboli. W TouchPal po włączeniu
wyświetlania symboli trzeba przewijać listę z nimi w pionie. Co prawda są one podzielone na liczby, emotikony i inne, co teoretycznie ułatwia odnalezienie szukanego znaku ale i tak trzeba ręcznie przewijać listę, co bywa niewygodne i wydłuża czas pisania.

O wiadomościach E-mail można napisać tylko tyle, że działają bardzo dobrze. Wiadomości wyświetlane są poprawnie i w całości. Nigdy nie zdarzyło mi się dostać szeregu niezrozumiałych znaków zamiast właściwej treści maila. Nie ma problemów z wysyłaniem wiadomości i dodawaniem do nich załączników.

Internet i łączność bezprzewodowa

Huawei zaaplikował w swoim smartfonie bardzo przyzwoitą ilość sposobów łączenia się z Internetem. Mamy tutaj GPRS i EDGE Class 10. HSDPA do 7,2 Mb/s i Wi-Fi w standardach b/g/n. Android jako system głównie internetowy powinien zapewnić wygodne przeglądanie zasobów sieci. I tak zapewne by było, gdyby nie procesor. Nawet pomimo pełnego zasięgu HSDPA strony potrafią wczytywać się wolniej niż w zwykłym telefonie wyposażonym tylko w EDGE. Nie zawsze tak się dzieje, ale tak być nie powinno. Pomijając szybkość działania, systemowa przeglądarka jest wygodna, a powiększanie/pomniejszanie obrazu całkiem intuicyjne pomimo braku multidotyku.

W działaniu Wi-Fi nie zauważyłem żadnych uchybień. Zasięg jest dobry, połączenie nie jest zrywane. Wszystko działa jak powinno. Tak samo wygląda Bluetooth, w wersji 2.1. Pliki są przesyłane bez opóźnień i bez zastrzeżeń.

Muzyka i filmy

Odtwarzacz muzyki został maksymalnie uproszczony. Jedyne opcje dodatkowe jakie posiada, to zapętlanie utworów, odtwarzanie losowe i tworzenie list odtwarzania. Na ekranie wyświetlone mamy informacje o tytule, wykonawcy i albumie razem z okładką. Przyciski nawigacyjne są duże i proste w użyciu. Standardowo obsługiwane typy plików, to MP3. WMA, AAC, eAAC+.

Obraz
© (fot. Telepolis.pl)

Radio, stylistycznie podobne do Odtwarzacza, posiada tylko trzy przyciski: przełączania głośnik/słuchawki, pokazanie listy kanałów i przycisk włączania/wyłączania radia. U850. bardzo słabo wyszukuje stacje. W miejscu, gdzie jakikolwiek inny telefon jest w stanie znaleźć kilkanaście stacji, z czego co najmniej dziesięć będzie grało czysto, Huwaei znajduje ich o połowę mniej, z czego bez zakłóceń grają tylko dwa, w tym standardowo radio Ojca Dyrektora ale to, to potrafię nawet telewizorem odbierać ;) . Tak więc radio jest bardzo słabe.

Zewnętrzny głośnik przyzwoicie radzi sobie z dźwiękami. Muzyka odtwarzana jest dość czysto jak na telefon, ze średnią ale akceptowalną głośnością. Spokojnie można położyć telefon na stole, na świeżym powietrzu i słyszeć muzykę z odległości kilku metrów. Z usłyszeniem dzwonka nie ma zazwyczaj problemów, nawet idąc wzdłuż ulicy i trzymając U850. w kieszeni. Ale i tutaj nie dało się ustrzec niedociągnięcia. Szczeliny głośnika zostały tak niefortunnie zrobione, że telefon leżąc na "plecach" dokładnie dociska szczeliny do podłoża, co bardzo tłumi dźwięki, w tym oczywiście głównie dzwonki. Zazwyczaj nie ma problemów w innych telefonach z głośnikiem umieszczonym z tyłu obudowy, gdzie producenci czasem delikatnie uwypuklają obudowę w celu uniknięcia takiej sytuacji, tutaj jest inaczej. Słuchawek w zestawie zabrakło, więc trzeba korzystać z własnych. W moim przypadku są to słuchawki Cresyn C510h. Dźwięk jest głośny i w miarę czysty. Nie piszczy, nie dudni, dużo środka, trochę za mało basu. Dźwiękowo średnia półka -
daleko do czołówki ale lepiej niż w przypadku wielu tanich Androidów takich jak Spica, czy Swift. Sprawdzałem to jeszcze na większych słuchawkach nausznych, jak i na dousznych, i wrażenia zawsze wyglądały tak samo. Z pewnością zadowoli większość użytkowników ale ci bardziej wymagający będą kręcić głową.

Filmy odtwarzane są przez Galerię. Oferuje ona jedynie przyciski start/stop, przewijanie i regulację głośności. Filmy w formacie MP4 w rozdzielczości ekranu odtwarzane są dobrze. Dźwięk i obraz idą równo, nie ma zacięć przy bardziej dynamicznych scenach. Po pobraniu programu i kodeków z Marketu powinno dać się otworzyć filmy w innych formatach ale procesor nie bardzo na to pozwala. Na trzy filmy w formacie AVI ruszył jeden. Obraz mocno klatkował, a dźwięk się rozjeżdżał z obrazem. Trzeba więc zostać przy filmach w MP4.

Aparat i kamera

Zdjęcia i filmy możemy wykonywać za pomocą wbudowanego aparatu fotograficznego, o rozdzielczości 3,1. Mpix. Maksymalny rozmiar zdjęć, to 2048 x 1536 pikseli. Menu aparatu jest proste, a zarazem miłe dla oka i przejrzyste, a jego orientacja efektownie zmienia się wraz z obróceniem telefonu. Możemy ustawić rozmiar i jakość zdjęć, kilka prostych efektów, włączyć/wyłączyć geotagging, ustawić balans bieli i poziom zbliżenia. Zabrakło tutaj sprzętowego przycisku aparatu, więc zdjęcia wykonuje się przyciskając przycisk na ekranie. Zdjęcie robione jest niemalże od razu po wciśnięciu go, co chociaż w lekkim stopniu eliminuje przypadkowe drganie dłoni w oczekiwaniu na złapanie ujęcia. Zdjęcia prezentują się bardzo dobrze... na ekranie telefonu. Wyglądają naprawdę dobrze. Po wyświetleniu ich na większym i lepszym ekranie wychodzą wszystkie niedociągnięcia. Widoczne mocne ziarno w gorszych warunkach, słabe kolory, a do tego zdjęcia są zamglone.

Filmy nagrywane są w formacie 3GP w rozdzielczości 35. x 288 przy 15 klatkach na sekundę. Liczby mówią praktycznie same za siebie. Obraz jest słaby, klatkuje i nie jest to coś, co można z przyjemnością oglądać.

Należy jednak wspomnieć, że żadnego zdjęcia i filmu nie zrobimy, jeśli w telefonie nie będzie karty pamięci.

Obraz
© (fot. Telepolis.pl)

GPS

Na wyposażeniu znalazł się również GPS z funkcją A-GPS. Ustalenie pozycji trwa zazwyczaj nie więcej jak minutę. W pomieszczeniach zamkniętych jest to ładnych kilka minut. Do nawigacji mamy pakiet narzędzi od Google. O ile tylko mapy są aktualne i nie ma żadnego remontu, przez który będziemy musieli zboczyć z wyznaczonej trasy, to pozwala ona dojechać z punktu A, do punktu B.

Bateria

U850. zasilany jest ogniwem litowo - jonowym o pojemności 1150 mAh. Wydaje się to być wystarczająca pojemność, biorąc pod uwagę niewielki ekran i niezbyt wymagający procesor. Przy 10-15 minutach rozmowy, 10 SMS-ach, godzinie muzyki na słuchawkach, kilku zdjęciach, ok. godziny przeglądania sieci i zasobów Marketu, automatycznym sprawdzaniu poczty co godzinę i programu pogodowego również co godzinę, bateria wytrzymuje od rana do wieczora. Ba... nawet i do rana ale zostanie nam nie więcej niż 10% na wskaźniku naładowania ogniwa. Na pewno wielu ten wynik nie zadowoli. Ograniczając użytkowanie do samego, automatycznego sprawdzania poczty i pogody, ok. 5 minut rozmowy, 5 SMS-ów i krótkim sprawdzeniu wiadomości dwa, trzy razy dziennie, czas działania można wydłużyć do ok. trzech dni.

Aplikacje

W menu smartfonu znajdziemy kilka aplikacji, które z pewnością ułatwią i umilą korzystnie z Androida. Przede wszystkim jest to Menadżer plików. Ma on prosty interfejs i pozwala na podstawowe czynności, takie jak kopiowanie, przenoszenie, czy wyszukiwanie plików.

W Galerii znajdziemy wszystkie nasze zdjęcia i filmy. W pierwszym oknie są one podzielone wg katalogów, które posiadamy. W środku znajdziemy kafelki z miniaturami zdjęć. Obrazy możemy obrócić, przyciąć, ustawić jako tapetę, czy zdjęcie kontaktu. Jest też opcja pokazu slajdów. Galeria działa zadziwiająco szybko i płynnie, w przeciwieństwa do całego smartfonu. Jedyną jej wadą jest przełączanie się pomiędzy zdjęciami tylko za pomocą strzałek po bokach ekranu lub za pomocą touchpada. Nie można przełączyć się na kolejne zdjęcie przesuwając je w bok ekranu.

Zainstalowana została również aplikacja wyświetlająca pogodę i informacje, z wybranych przez nas miejsc. Widżet do niej możemy ustawić na jednym z pulpitów. Do ustawienia jest również to, ile wiadomości ma być wyświetlanych, jak i co jaki czas mają się one aktualizować.

Endomondo, to aplikacja pozwalająca monitorować nasze treningi biegowe. Zapisuje ona trasy naszych biegów, czasy i spalane kalorie. Wynikami możemy dzielić się ze znajomymi, a nawet rywalizować z nimi porównując czasy i ilości spalonych kalorii.

Standardowo nie mogło oczywiście zabraknąć aplikacji do obsługi Facebooka i Twittera.

Obraz
© (fot. Telepolis.pl)

Podsumowanie

Akcja "Testu smartfona" z pewnością odniosła planowany sukces. Ale czy jest to sukces operatora, czy bardziej promocji systemu Android? Raczej to pierwsze. Duża ilość osób, która wypożyczyła U850. nie miała wcześniej kontaktu z tym systemem. Smartfon, który muli już od pierwszego uruchomienia, przez pulpity, menu i przeglądarkę, nie wspominając o dodatkowych aplikacjach nie może zostawić dobrego wrażenia - psując wizerunek popularnego systemu Google'a.

Czy Huawei Ideos U850. jest taki zły? Jeśli ktoś jest świadom jego niewielkich możliwości, to nie przeżyje takiego szoku, jak osoba tego nieświadoma. Przed pierwszym uruchomieniem wiedziałem, że nie będzie to demon szybkości, a dokładniejsze testy tylko to potwierdziły. Ceny tego modelu w sklepach oscylują w okolicach 600 zł, na aukcjach internetowych cena wynosi ok. 350 - 600 zł. Jest to stanowczo za dużo, bo w tej cenie można kupić dużo lepiej działające Androidy z najniższej półki, do której Huawei U8500 z pewnością należy.

Plusy:

- wykonanie,
- dobra czułość ekranu,
- przyzwoita jakość rozmów,
- użyteczne aplikacje w standardzie,
- dobra jakość rozmów,
- płynnie działająca Galeria,

Minusy:

- procesor (!),
- bardzo wolne działanie,
- srebrne ramki wokół touchpada i obiektywu aparatu,
- nieprzemyślane szczeliny głośnika,
- mały wyświetlacz jak na te wymiary urządzenia,
- przeciętna jakość wyświetlanego obrazu,
- bardzo słaby zasięg radia FM,
- słaby aparat,

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (34)