Co warto kupić, by cieszyć się ulubioną kawą?
Jeśli kawa - to tylko ze świeżo zmielonych ziaren, parzona przez określony czas w odpowiedniej temperaturze. Taki sposób przygotowania tego napoju wymaga jednak sporo czasu, więc zabieganym z pomocą przychodzą producenci ekspresów automatycznych. Wystarczy nacisnąć guzik i można delektować się świeżo przyrządzonym espresso. Czym kierować się przy wyborze? Radzimy.
Spośród wielu ekspresów dostępnych na rynku wybraliśmy pięć. Są to: Philips 3100 series (kosztuje prawie 2 tys. zł, ale znaleźliśmy w internecie ofertę za 1800 zł), Siemens EQ3 (cena zbliżona do 2 tys. zł), Saeco Incanto (ok. 2700 zł), Krups EA8808 (3,5 tys. zł) oraz De'Longhi Primadonna Elite ECAM (kosztuje ok. 5,5 tys. zł). Różnią się one głównie zakresem regulacji składowych procesu parzenia kawy, są to: temperatura wody, stopień zmielenia ziaren, intensywność (moc) kawy i sposób spieniania mleka przy przygotowywaniu latte czy cappuccino.
Wszystkie prezentowane ekspresy mają ceramiczny żarnowy młynek do kawy. To najczęściej obecnie stosowane rozwiązanie, choć młynki mogą też być zrobione z metalu (takie są nieco głośniejsze). Zdarzają się też młynki udarowe, które nie miażdżą ziaren tylko je kroją na drobne kawałeczki. Wadą takiego rozwiązania jest to, że ziarna podczas mielenia nagrzewają się, przez co napar staje się gorzki.
Drugą istotną sprawą są zastosowane systemy spieniania mleka. W produktach Philipsa (i Saeco, które jest marką należącą do Philipsa) mamy zewnętrzny pojemnik na mleko, który instaluje się z przodu ekspresu. Podobne rozwiązanie jest w urządzeniu firmy De'Longhi. Prezentowany model Krupsa ma tylko rurkę, którą zanurza się w pojemniku na mleko, czy też wprost w butelce lub pudełku. Siemens z kolei ma specjalną dyszę, którą opuszcza się i zanurza w mleku nalanym bezpośrednio do filiżanki.
Każdy ekspres ma wstępnie ustawione podstawowe rodzaje kawy. Modyfikować je można zwykle na kilka sposobów – poprzez zmianę stopnia mielenie ziaren, mocy naparu, ilości i temperatury wody. Regulować też można ilość mleka w cappuccino czy latte. W tańszych modelach przypisujemy ustawienia do przycisków na panelu – w tych droższych mamy ekran dotykowy.
Najdroższy prezentowany ekspres - Primadonna Elite - ma najszersze możliwości ustawienia sposobu przygotowania kaw. Dodatkowo można je regulować za pomocą aplikacji na smarfonie, która pozwala też stworzenie nowych przepisów od podstaw. Można też zdalnie włączyć ekspres i przygotować kawę. Nie znaczy to jednak, że można zrobić pierwszą poranną kawę będąc jeszcze w łóżku - każdy ekspres, a więc i ten, po włączeniu musi się przeczyścić, a więc do podstawki lub podstawionej filiżanki zawsze poleci trochę brudnej wody.
Osoby, które chcą często pić kawę powinny zwrócić uwagę na wielkość pojemnika na ziarna i na wodę. Tu trzeba pamiętać, że ekspres nigdy nie zużywa wody do końca - zawsze zostaje w nim około jednej szklanki, zatem jeśli pojemnik mieści 1,8 l wody to w rzeczywistości do dyspozycji pozostaje około 1,5 litra. Pojemnik na kawę powinien mieścić przynajmniej 250 gram ziaren.
Droższe modele mają możliwość przypisania konkretnych ustawień do profili użytkowników. Każdy z domowników może więc zawsze mieć taką kawę, jaką najbardziej lubi bez konieczności każdorazowego manipulowania w ustawieniach.
Niektóre z obecnych na rynku ekspresów mają też możliwość przygotowania gorącej czekolady z proszku. W naszym zestawieniu taką opcję ma ekspres firmy De'Longhi.
Za pomoc w realizacji nagrania dziękujemy palarni kawy Coffee Republic.