Zajrzeli do rosyjskiej rakiety. Wcześniej czegoś takiego nie widzieli
Federacja Rosyjska informowała jeszcze w styczniu 2024 r., że podejmuje się modernizacji jednej z najnowszych rakiet ze swojego obecnego arsenału – Ch-101. W końcu w ręce Ukraińców wpadła jedna z tych konstrukcji i tamtejsza armia mogła przekonać się na własne oczy, jakich zmian dokonali Rosjanie. Jednocześnie to pierwszy raz, kiedy obrońcy zobaczyli tę modernizację.
01.04.2024 | aktual.: 01.04.2024 12:45
"Rosjanie po raz kolejny zmodernizowali pocisk manewrujący Ch-101" – czytamy na portalu Defensce Express, który dotarł do analiz jednej ze znalezionych rakiet tego typu w Ukrainie. Na czym polega wspomniana zmiana? Generalnie rzecz ujmując armia Federacji Rosyjskiej zbudowała nową wersję pocisku Ch-101 o masie głowicy bojowej aż dwukrotnie większej w stosunku do poprzedniego wariantu.
Defense Express zwraca jednak uwagę na pewien niuans – militarne biura projektowe zwiększyły masę pocisku nie poprzez ulepszenie pojedynczej głowicy bojowej. Modernizacja polega bowiem na włączeniu dwóch oddzielnych głowic, których łączna masa wynosi 800 kg (przed zmianami 400 kg).
Zmodernizowana rakieta Ch-101
Modernizacja Ch-101 pozwoliła znacznie zwiększyć zdolności ofensywne rakiety. Istotnym faktem jest również to, iż Rosjanie nie tylko zdublowali głowicę bojową w pocisku, ale też zmienili charakterystykę tej drugiej. Na tle pierwszej głowicy różni się ona obecnością elementów penetrujących w kształcie sześcianów – zauważa Defense Express.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Sześcienne elementy w głowicy to konstrukcje bliźniacze do tych, które wykorzystywane są w pociskach przeciwlotniczych i ich rolą jest zapewnienie zniszczeń obszarowych. Na froncie przekłada się to na zwiększenie zniszczeń wśród opancerzonych pojazdów i infrastruktury zaatakowanej przez zmodernizowaną Ch-101, ale też – co najistotniejsze – zwiększa śmiertelność wśród siły żywej objętej polem rażenia pocisku.
Usprawnienie rosyjskiej Ch-101 bynajmniej nie idzie w parze ze zwiększeniem jej zasięgu. O ile usprawnienie broni w kontekście zdolności ofensywnych jest niezaprzeczalne, negatywny wpływ zmian obejmuje donośność amunicji. W podstawowym wariancie zasięg Ch-101 szacuje się na ok. 4,5 tys. km, choć według według wielu źródeł jest to nawet 5,5 tys. km. Modernizacja ogranicza tę liczbę o połowę do 2250 km.
Defense Express zwraca jednak uwagę, że choć to spore ograniczenie – nie ma istotnego znaczenia na froncie w Ukrainie. W przypadku wystrzelenia tego typu broni w obwodzie saratowskim, zmodernizowany Ch-101 miałby jeszcze spory zapas na manewry w powietrzu po dotarciu do celu nad Lwowem.
Norbert Garbarek, dziennikarz Wirtualnej Polski