Wielki konkurent konsol do gier rusza w czerwcu
17 czerwca br. nastąpi oficjalny start platformy OnLive, usługi, która ma szanse zrewolucjonizować rynek elektronicznej rozrywki.
Prace nad platformą trwały 8 lat. Pomysłodawcy OnLive, Steve Perlman i Mike McGarvey, już w ubiegłym roku jasno zadeklarowali, że zamierzają zdetronizować konsole i ustalić zupełnie nowy model podejścia do dystrybucji gier komputerowych. Warto bowiem przypomnieć, że model funkcjonowania platformy uderza nie tylko w producentów konsol, ale i w wydawców gier.
Działanie usługi polega na tym, że gracz nie musi kupować nośnika z grą i/lub instalować gry na dysku komputera - wszystkie dane są przesyłane do jego systemu strumieniowo z zewnętrznych serwerów. Tym sposobem użytkownik uwalnia się od ograniczeń związanych z konfiguracją sprzętową swojego komputera. Nie trzeba już martwić się o to, czy sprzęt podoła wymaganiom gry - wszelkie operacje związane z jej obsługą (w tym również aktualizacje) odbywać się będą w centrach danych.
Dostęp do gier będzie można uzyskać niezależnie od platformy sprzętowej (posiadacze komputerów PC lub Mac będą musieli jedynie zainstalować wtyczkę do przeglądarki internetowej)
. Gry mogą być też przesyłane prosto do telewizora - w tym wypadku użytkownik będzie potrzebował specjalnej przystawki, OnLive MicroConsole TV.
"Chcemy byś zamiast wydawać pieniądze na sprzęt przeznaczał je na oprogramowanie. Jesteśmy nową platformą i budujemy sieć i infrastrukturę, która ma przetrwać następne 3. lat, a nie 5" - przekonuje McGravey.
Z OnLive będzie można korzystać po opłaceniu subskrypcji - jej miesięczny koszt ma wynosić ok. 1. dolarów. Gracze uzyskają dostęp do takich pozycji jak Mass Effect 2, Dragon Age: Początek, Assassin's Creed, Prince of Persia czy Borderlands.
Zobacz demo platformy OnLive na targach GDC 2010:
- czerwca OnLive ruszy w Stanach Zjednoczonych. Nie wiadomo na razie, co z dostępnością platformy w innych krajach. Więcej informacji: OnLive - http://www.onlive.com