Wiedźmin na telefonach. "Gwint" trafi na smartfony

W końcu. Wielu fanów od dawna apelowało do CD Projekt RED, by twórcy serii "Wiedźmin" wypuścili "Gwint" na smartfony. W tym roku to zrobią, ale nie wszyscy zagrają od razu. Wiele wskazuje na to, że Android będzie musiał poczekać.

"Gwint" zmierza na smartfony
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe
Adam Bednarek

CD Projekt RED zapowiada "Gwint" na smartfony

Najpierw mobilny "Gwint" pojawi się na iOS, a dopiero potem trafi na telefony z Androidem. Dokładnej daty nie znamy. "Jeszcze w tym roku tytuł ukaże się na iPhone’ach, w dalszej kolejności wydana zostanie wersja na smartfony z systemem operacyjnym Android" - napisano na stronie gry.

Jak wiemy, w Polsce większość telefonów to te z Androidem - według szacunkowych liczb udział Androida na naszym rynku to ponad 90 proc. urządzeń - więc znaczna część Polaków będzie musiała na "Gwinta" poczekać.

- Do rozpoczęcia prac przy mobilnym "Gwincie" przygotowywaliśmy się od dłuższego czasu - powiedział Jason Slama, szef projektu GWINT. - Kluczowym jest dla nas to, by wiernie przenieść wszystko, co stanowi o unikatowości naszej karcianki - piękną grafikę oraz rozbudowaną rozgrywkę - do mniejszego, ale nie mniej ambitnego formatu, jakim są smartfony. Przystosowaliśmy także nasze technologie, w tym napędzającą rozgrywkę sieciową GWINTA platformę GOG Galaxy, by mogły w pełni obsłużyć platformy mobilne. Efekty naszej pracy będziecie mogli zobaczyć jeszcze w tym roku, na co osobiście nie mogę się doczekać - dodał.

"Gwint": karcianka w świecie Wiedźmina od CD Projekt RED

"Gwint" to reprezentant gatunku "karcianek". Podobnie jak w grach z fizycznymi kartami, tu również zbieramy talię i wystawiamy swoje karty lub odpowiadamy na ruchy przeciwnika. Model "Gwinta" pochodzi bezpośrednio z "Wiedźmina 3", gdzie karciana gra była jedną z tawernianych zabaw, rozgrywanych z komputerowymi postaciami.

"Gwint": to nie jest zwykła karcianka

Karcianki mają wielu fanów, ale nie brakuje też przeciwników. O tym, że "Gwint" to naprawdę rozbudowana produkcja, która zadowoli fanów świata Sapkowskiego, najlepiej świadczy "Wojna Krwi: Wiedźmińskie opowieści". Na początku miał to być tylko dodatek do "Gwinta", tymczasem twórcy zrobili z tego RPG z krwi i kości. Na dodatek bardzo udane RPG.

"Wojna Krwi: Wiedźmińskie opowieści" to kolejna już pozycja obowiązkowa dla fanów gier w uniwersum Sapkowskiego. Klimat uwielbianego przez wszystkich "Wiedźmina" wylewa się tu zewsząd - pisaliśmy w recenzji.

Nie przez przypadek wspominam o "Wiedźmińskich opowieściach". W końcu to wszystko zaczęło się właśnie od "Gwinta". Karcianka ma więc olbrzymi potencjał i doceni ją każdy fan świata Wiedźmina. Cieszy fakt, że będzie można się zanurzyć w wiedźmińskie uniwersum gdziekolwiek jesteśmy.

"Gwint" na iOS i Androida zmaże plamę?

Chociaż "Wojna Krwi: Wiedźmińskie opowieści" zebrało świetne recenzje, to z perspektywy finansowej gra jednak rozczarowała. CD Projekt zakładał wyższy, niż osiągnięty od premiery do dnia publikacji sprawozdania, poziom sprzedaży gry "Wojna Krwi: Wiedźmińskie Opowieści" - poinformowano w listopadzie 2018 roku.

"Gwint" może pozwolić nadrobić wynik. Gra jest darmowa, ale oferuje opcjonalne mikrotransakcje. Właśnie w ten sposób twórcy zarabiali na komputerze czy konsolach. Mikrotransakcje na smartfonach to prawdziwa żyła złota, więc niewykluczone, że "Gwint" na iOS i Androidzie będzie finansowym strzałem w dziesiątkę. Polacy wydają średnio 63 zł na kwartał, aby kupować wirtualne dodatki w grach na telefony.

Wybrane dla Ciebie
Ukraina zdecydowała o przyszłości swojego lotnictwa. Nie będą nią F-16
Ukraina zdecydowała o przyszłości swojego lotnictwa. Nie będą nią F-16
Strategiczna umowa dla Polski podpisana. Nawet 600 tys. ładunków rocznie
Strategiczna umowa dla Polski podpisana. Nawet 600 tys. ładunków rocznie
Absolutny rekord energii. Ludzkość nigdy takiego czegoś nie widziała
Absolutny rekord energii. Ludzkość nigdy takiego czegoś nie widziała
Niemiecki dron Helsing HF-1 w rękach Rosjan
Niemiecki dron Helsing HF-1 w rękach Rosjan
Dają przykład światu. Takiego sprzętu Ukraina jeszcze nie miała
Dają przykład światu. Takiego sprzętu Ukraina jeszcze nie miała
Korea pokazała system rakietowy HPRS. Ma strzelać unikatowymi pociskami
Korea pokazała system rakietowy HPRS. Ma strzelać unikatowymi pociskami
Użyją sprzętu sprzed 100 lat. Tak chcą pokonać najlepszą broń Ukrainy
Użyją sprzętu sprzed 100 lat. Tak chcą pokonać najlepszą broń Ukrainy
Na równiku Marsa jest mnóstwo lodu. To zasługa potężnych eksplozji
Na równiku Marsa jest mnóstwo lodu. To zasługa potężnych eksplozji
Obiecali Ukrainie transportery. Nagle zmienili plany
Obiecali Ukrainie transportery. Nagle zmienili plany
Tajne testy broni. Rewolucyjny sprzęt sprawdzony w Ukrainie
Tajne testy broni. Rewolucyjny sprzęt sprawdzony w Ukrainie
Najstarsza galaktyka we Wszechświecie? Zaskakujące odkrycie JWST
Najstarsza galaktyka we Wszechświecie? Zaskakujące odkrycie JWST
Lodołamacze to nowe lotniskowce. Mocarstwa budują arktyczne floty
Lodołamacze to nowe lotniskowce. Mocarstwa budują arktyczne floty