Vado, kamera pokolenia YouTube
02.09.2008 09:41, aktual.: 02.09.2008 12:02
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Firmę Creative znamy i cenimy głównie za dobre karty dźwiękowe i urządzenia korzystające z technologii X-Fi, głośniki czy przenośne odtwarzacze MP3/MP4. Teraz Creative chce wejść na rynek mobilnego wideo, z kamerą Vado.
Czym jest Vado? To urządzenie o rozmiarach średniej wielkości telefonu komórkowego. Wyposażone w kamerę 0.3Mpix (640x480), 2GB pamięci flash. Do tego wbudowany mikrofon, głośnik, ekran LCD 1.5 cala o rozdzielczości 320x256. Komunikację ze światem zapewnia wyjście A/V i port USB 2.0 który służy również do ładowania akumulatora. Posiada wszystkie cechy przenośnej, cyfrowej kamery internetowej.
Obsługa Vado jest banalnie prosta. Po włączeniu, kierujemy obiektyw kamery na scenkę którą chcemy sfilmować. Na wyświetlaczu mamy podgląd na żywo materiału zapisywanego w pamięci kamery. Vado sama dobiera warunki ekspozycji oraz balans bieli. Nie musimy o nic się martwić. Efekty nie są tak oszałamiające jak byśmy używali kamery DV FullHD, ale są w zupełności zadowalające. Nie tylko by umieścić nasze filmiki w internecie. Kadrowanie sceny odbywa się albo poprzez przybliżanie lub oddalanie kamery od obiektu, albo przy użyciu cyfrowego zoom'u. Jednak z tej drugiej opcji należy korzystać z dużą dozą ostrożności. Przy maksymalnym powiększeniu (x2. jakość obrazu jest nie najlepsza. Choć do zamieszczenia w serwisie YouTube jeszcze wystarczająca.
Kamera, po podłączeniu do komputera z systemem Windows automatycznie uruchamia swoje wewnętrzne oprogramowanie umożliwiające bezpośredni transfer plików do serwisu YouTube lub Photobuquet. Wystarczy podać dane i zalogować się do serwisu. W kilka chwil, w zależności od czasu trwania filmu i prędkości transferu, nasz film znajdzie się w internecie.
Użytkownicy innych systemów mają odrobinę gorzej. Kamera zgłasza się w systemie jako dysk przenośny. Filmy zapisywane są w folderze "DCIM" w katalogu głównym. Upload filmu przebiega więc w dość tradycyjny sposób. Wchodzimy na stronę serwisu, logujemy się i wskazujemy pliki z kamery do załadowania.
Jeśli chcemy nasze filmy załadować do innego serwisu np. Mivideo czy studio.wp.pl procedura jest identyczna. Nie zależnie od systemu operacyjnego komputera.
Trzymając w ręku Vado nasuwają się nam co najmniej pytania: - czy podobnych efektów nie da się uzyskać za pomocą kamerki znajdującej się w większości telefonów? Otóż da się, jednak rzadko kiedy bateria telefonu wytrzyma 2 godziny nagrywania materiału wideo. Często też "dogrzebanie" się do funkcji nagrywania filmów w telefonie zajmuje niewspółmiernie dużo czasu. Scenka która zwróci naszą uwagę dawno może się skończyć, nim my rozpoczniemy nagrywanie w komórce. Ponadto telefony komórkowe potrafiące filmować w rozdzielczości 640x480. bez interpolacji, zwykle kosztują sporo.
szybki start
bardzo prosta obsługa
łatwy upload materiałów do YouTube (pod Windows)
brak slotu na kartę do rozbudowy pamięci
przydałby się choć x3, ale optyczny zoom
miłym dodatkiem była by funkcja mp3 playera. Choć to pewnie odrobinę skomplikowałoby obsługę urządzenia i pozbawiło największego atutu - bardzo prostej obsługi i gotowości do pracy po naciśnięciu jednego guzika.
[k-o]