Uwaga na bardzo niebezpieczny wirus na Androida!
07.06.2013 15:00, aktual.: 10.06.2013 09:11
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Eksperci z Kaspersky Lab wykryli nowego trojana atakującego urządzenia mobilne z systemem Android. Szkodliwy program o nazwie ‘Obad’ wykorzystuje bardzo zaawansowane metody ukrywania się oraz unikania analizy i pozwala cyberprzestępcom na zmuszenie zainfekowanego smartfona do wysyłania SMS-ów na numery premium, pobieranie innych niebezpiecznych aplikacji, infekowanie kolejnych telefonów przez Bluetooth i wykonywanie szeregu zdalnych poleceń cyberprzestępców.
Niedawno eksperci z Kaspersky Lab otrzymali do analizy aplikację dla systemu Android, która wzbudziła ich podejrzenia już w pierwszej chwili –. kod programu był mocno zaszyfrowany, a wiele z jego procedur wykorzystywało bardzo skuteczne metody ukrywania się przed analizą. Wykorzystanie takich mechanizmów w programach przeznaczonych dla komputerów nie jest niczym nowym, jednak w przypadku aplikacji mobilnych jest to bardzo nietypowe. Po dokonaniu szczegółowej analizy okazało się, że aplikacja jest w rzeczywistości wielofunkcyjnym, skomplikowanym trojanem, wykrywanym obecnie przez rozwiązania Kaspersky Lab jako Backdoor.AndroidOS.Obad.a.
Błędy w Androidzie wykorzystywane przez Obada
Twórcy Obada wykorzystali nieznany dotychczas błąd w systemie Android pozwalający szkodliwej aplikacji na uzyskanie uprawnień administracyjnych bez pojawiania się na liście zainstalowanych programów, które dysponują takimi przywilejami. W rezultacie, gdy Obad zainfekuje urządzenie, jego usunięcie nie jest możliwe przy użyciu konwencjonalnych metod systemowych.
Cyberprzestępcy wykryli także drugi błąd w Androidzie, związany z przetwarzaniem pliku AndroidManifest.xml. Plik ten jest obecny we wszystkich aplikacjach dla Androida i stosuje się go do opisywania struktury programów oraz definiowania ich parametrów. Obad modyfikuje plik AndroidManifest.xml w sposób, który sprawia, że nie jest on zgodny ze standardami Google’a, jednak w dalszym ciągu jest poprawnie przetwarzany przez system.
Eksperci z Kaspersky Lab poinformowali już firmę Google o nieznanych dotychczas błędach w Androidzie wykorzystanych przez twórców trojana Obad.
Jak zachowuje się zainfekowany smartfon
Użytkownik zainfekowanego smartfona ma niewielkie szanse na zauważenie szkodliwej aktywności, ponieważ Obad nie posiada żadnego interfejsu i działa w tle. Symptomem infekcji może być blokowanie ekranu telefonu na około 1. sekund, gdy użytkownik aktywuje moduł Bluetooth lub podłącza się do otwartej sieci Wi-Fi. W trakcie tej pozornej bezczynności trojan próbuje atakować wszystkie urządzenia znajdujące się w zasięgu zainfekowanego smartfona.
Dodatkową oznaką infekcji może być komunikat o niepowodzeniu w uzyskaniu uprawnień administratora.
Po uzyskaniu uprawnień administracyjnych trojan natychmiast informuje o tym cyberprzestępcę, wysyłając odpowiedni komunikat na specjalny serwer. Od tego momentu atakujący może zdalnie wykonywać szereg poleceń bez wiedzy i zgody użytkownika zainfekowanego smartfona. Poza wykorzystaniem serwera, cyberprzestępcy mogą także kontrolować trojana przy użyciu wiadomości SMS.
Po pierwszym uruchomieniu Obad gromadzi i wysyła do cyberprzestępcy następujące informacje dotyczące zaatakowanego urządzenia:
- adres urządzenia Bluetooth,
- nazwa operatora telekomunikacyjnego,
- numer telefonu,
- numer IMEI telefonu,
- stan konta mobilnego,
- lokalny czas.
Dodatkowo, szkodnik regularnie wysyła do cyberprzestępcy raporty ze swojej aktywności obejmujące listę numerów premium, pod które udało się wysłać SMS-y, oraz statystykę wykonanych zadań.
Źródło: Kaspersky Lab / JG, WP.PL
-/jg/jg