USA się zbroi. Drony Skyborg wezmą udział w najbardziej niebezpiecznych misjach
Siły powietrzne USA wkraczają w świat autonomicznych dronów bojowych. Lot pierwszego z nich odbędzie się do 2023 roku. Napędzane sztuczną inteligencją bezzałogowce Skyborg tworzone są z myślą o najbardziej ryzykownych i niebezpiecznych misjach.
27.05.2020 | aktual.: 27.05.2020 12:57
Siły powietrzne USA bardzo poważnie myślą o przyszłości, czego efektem są zaawansowane prace nad systemem o nazwie Skyborg. Będzie to połączenie sztucznej inteligencji z dronami bojowymi. Bezzałogowce napędzane SI będą przeznaczone do latania obok myśliwców, pełniąc rolę tak zwanych skrzydłowych podczas niebezpiecznych misji. Technologia ta będzie zdecydowanie tańsza od samolotów pilotowanych przez ludzi.
Program Skyborg rozpoczęto w Air Force Research Laboratory w marcu 2019 roku. Docelowo ma zostać zastosowany na platformach takich jak Kratos XQ-58A Valkyrie, czyli aparatach latających, wspomagających samoloty F-22 i F-35.
Jak informuje portal "Defense News" Stany Zjednoczone wydadzą na opracowanie różnych rodzajów dronów Skyborg 400 milionów dolarów. Bezzałogowe aparaty latające nie będą jednorazowe, jednak z uwagi na niskie koszty ich produkcji, utrata jednostki nie powinna być bolesna dla amerykańskiej armii.
Czytaj także: Tajemnicza misja armii USA i NASA. Wahadłowiec X-37B wyniesiony na orbitę [Zobacz wideo]
Jednym z głównych powodów włączenia dronów Skyborg do amerykańskiej armii, ma być zwiększenie pola manewru przy najbardziej ryzykownych i niebezpiecznych misjach wojsk USA. Bezzałogowce będą stanowić ochronę dla myśliwców z pilotami, jak i również od czasu do czasu będą używać pocisków powietrze-powietrze.
Według informacji zagranicznych mediów, drony będą zdolne do unikania innych samolotów, terenu, przeszkód oraz niebezpiecznych warunków pogodowych. Maszyny będą także posiadały umiejętność samodzielnego startowania i lądowania.
Dzięki sztucznej inteligencji drony Skyborg pomogą amerykańskiej armii przeprowadzić szybką analizę w trakcie akcji w powietrzu. Technologia ma zapewnić większe bezpieczeństwo i skuteczność podczas akcji bojowych, w których żołnierze pod presją czasu często podejmują nieprzemyślane i błędne decyzje.
Pierwszy lot bezzałogowego aparatu latającego napędzanego SI ma odbyć się do 2023 roku.