To nie wygląda dobrze. Jesteśmy niczym zombie
Badacze z firmy Electronics Hub sprawdzili, ile czasu mieszkańcy poszczególnych krajów spędzają przed ekranami. Niechlubni rekordziści wlepiają wzrok w wyświetlacze przez ponad połowę dnia. I choć to nie Polacy, to nasz wynik wcale nie napawa optymizmem. My też jesteśmy niczym zombie i powinniśmy coś z tym zrobić.
Według licznych badań, przeprowadzonych w ostatnich latach, długotrwałe korzystanie z gadżetów z ekranami może mieć poważne konsekwencje dla naszego zdrowia i to bynajmniej nie pozytywne. Może prowadzić do chorób i zaburzeń, takich jak otyłość, cukrzyca czy bezsenność, a także wpływać na funkcje poznawcze i wzmagać zachowania nałogowe. Przy okazji ma to także negatywny wpływ na środowisko, choć o tym często się zapomina.
Spędzamy mnóstwo czasu przed ekranami. Za dużo
Opublikowany niedawno raport Electronics Hub wyraźnie pokazuje, że problem jest realny. Wynika z niego, że globalna średnia wynosi 6 godzin i 37 minut, co przekłada się na to, że przez 35-40 proc. czasu, gdy nie śpimy, mamy wzrok wlepiony w mniejsze lub większe ekrany.
W samej Europie wskaźniki także wahają się w tych granicach, ale – i to jest to zła wiadomość – Polska odnotowała jeden z najgorszych wyników. Polacy spędzają przed ekranami ponad 40 proc. dnia – wyższymi wskaźnikami cechują się tylko Rumuni (42,7 proc.), Turcy (43,9 proc.) oraz Portugalczycy (46,5 proc.).
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Dla porównania kilka innych wyników: Niemcy – 31,6 proc., Francuzi – 33,3 proc., Czesi – 37,8 proc., Brytyjczycy – 35,7 proc., Szwajcarzy – 34,3 proc., Holendrzy – 33,8 proc. i Norwegowie – 35,1 proc.
Gdzie jest najlepiej, a gdzie jest najgorzej?
W Europie najmniej czasu przed ekranami spędzają Duńczycy (mniej niż 30,5 proc.), a najniższy wskaźnik globalnie odnotowali Japończycy (21,7 proc.). Szczególnie to ostatnie może zaskakiwać, gdy weźmie się pod uwagę to, jak bardzo Kraj Kwitnącej Wiśni słynie z nowych technologii.
A gdzie sytuacja wygląda najgorzej? Najwięcej czasu przed ekranami spędzają mieszkańcy Republiki Południowej Afryki (58,21 proc.), a na kolejnych pozycjach uplasowali się mieszkańcy Brazylii, Filipin, Argentyny, Kolumbii i Chile. We wszystkich tych krajach wskaźnik przekracza 50 proc.
W Polsce jest zatem lepiej, ale w żadnym razie nie jest dobrze. W obliczu wspomnianych na początku zagrożeń, dobrze jest się zastanowić, jak można zredukować ten wynik u siebie. Aby pomóc wspomnijmy, że według Exploding Topics ponad połowę czasu przed ekranami spędzamy na oglądaniu wideo, a na dwóch kolejnych pozycjach plasują się portale społecznościowe i gry.
Wojciech Kulik, dziennikarz Wirtualnej Polski