Szczyt G20. Putin przyniósł na oficjalny obiad własny kubek. Dlaczego?

Szczyt G20. Putin przyniósł na oficjalny obiad własny kubek. Dlaczego?

Szczyt G20. Putin przyniósł na oficjalny obiad własny kubek. Dlaczego?
Źródło zdjęć: © East News
Karolina Kołodziejczyk
30.06.2019 12:41

Dlaczego Władimir Putin pił na szczycie G20 z własnego kubka? Takie pytanie zadają sobie wszyscy, którzy zobaczyli toast prezydenta Rosji z Donaldem Trumpem. Co ciekawe, wyjaśnienie zachowania Putina sięga 2014 roku.

Podczas szczytu G20 w Osace odbył się oficjalny obiad z udziałem światowych przywódców. Uwagę zwrócił Władimir Putin, który w przeciwieństwie do reszty polityków, którzy chwycili za kieliszki z czerwonych winem, wolał wznieść toast kubkiem z godłem Federacji Rosyjskiej.

Pojawiły się spekulacje, że w ten sposób Putin chce uchronić się przed ewentualnym otruciem. Jednak strona rosyjska stanowczo zaprzecza tym plotkom. – Prezydent cały czas pije herbatę z tego termosu – stwierdził Dmitrij Pieskow, rzecznik Kremla.

Rzeczywiście - rosyjski polityk nie rozstaje się z charakterystycznym kubkiem od 2014 roku. Już wtedy Pieskow tłumaczył nietypowe zachowanie Putina.

– Teraz prezydent Putin pije herbatę z takich specjalnych kubków-termosów nie tylko na konferencjach prasowych, ale też w swoim gabinecie i na naradach. Specjalnie zamówiono je dla głowy państwa. Na szczęście są bardzo wygodne. Wcześniej w trakcie konferencji prasowej trzeba było przynosić prezydentowi 5-6 razy herbatę w małych filiżankach. Teraz wystarczy tylko ze dwa razy – wyjaśniał wówczas Pieskow w rozmowie z tabloidem "Komsomolska Prawda".

Sprawę skomentował dr Janusz Sibora, badacz dziejów dyplomacji, protokołu dyplomatycznego i ceremoniału państwowego.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (2)