Sposób na przerwy w dostawie prądu w domu

Sposób na przerwy w dostawie prądu w domu
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe

15.02.2012 13:59, aktual.: 15.02.2012 14:58

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Do tej pory zasilacze awaryjne podtrzymywały wyłącznie pracę domowego komputera. Teraz przed UPS-ami trudniejsze i ciekawsze zadanie. Coraz częściej stają się one elementem systemów sterujących automatyką w inteligentnych budynkach.

Dobór właściwego zasilacza UPS zależy od wielkości budynku oraz liczby chronionych urządzeń. Czasami warto zastosować kilka mniejszych zasilaczy, a w pewnych przypadkach lepiej wykorzystać jeden duży UPS. Przykładowo, centralny zasilacz EVER Powerline o mocy 2. kVA powinien wystarczyć, aby zapewnić co najmniej 5 godzin awaryjnego oświetlenia i podtrzymać pracę domowych urządzeń elektrycznych. Biorąc pod uwagę średni czas trwania awarii zasilania, tyle wystarczy, aby mieszkańcy domu nie odczuli zbyt mocno jej skutków.

Można jednak zdecydować się jedynie na zabezpieczenie samej rozdzielnicy teletechnicznej, która w nowoczesnych domach jest znacznie bardziej skomplikowana, niż wcześniej. Brak energii elektrycznej, która jest niezbędna do działania takiej „szafki”, prowadzi do unieruchomienia całej domowej automatyki. Spokojne oczekiwanie na powrót głównego zasilania powinien zapewnić wówczas stosunkowo nieduży UPS EVER Sinline o mocy od 120. do 2000 VA. Jeśli jest taka potrzeba, można wykorzystać znacznie większe jednostki, nawet do 10 kVA.

Eksperci zalecają także kupno agregatu, który wydłuża czas podtrzymania zasilania do póki nie zabraknie paliwa. W ten sposób, we współpracy z UPS-em, można podtrzymać pracę między innymi pompy ciepła lub pieca c.o. Jednym z polskim producentów, który wprowadził na rynek zasilacze awaryjne przeznaczone przede wszystkim do tych właśnie celów jest EVER. Seria Specline współpracuje z piecami c.o. wszystkich wiodących światowych producentów. Wydłużenie czasu pracy UPS-a możliwe jest poprzez dokładanie dodatkowych modułów bateryjnych. Alternatywnym rozwiązaniem jest zastosowanie akumulatora samochodowego. Domownicy mogą więc liczyć na to, że piec c.o. będzie pracował przez kilkanaście godzin od chwili wystąpienia awarii, a nawet dłużej.