Słynny hacker przyznał się do winy
01.07.2009 16:30, aktual.: 01.07.2009 19:23
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Max Butler, słynny amerykański haker, któremu zarzucano liczne włamania do instytucji finansowych oraz kradzieże personaliów i danych kart kredytowych, przyznał się do winy. "Iceman", bo taki miał pseudonim, został zatrzymany przez policję we wrześniu 2007 r. Grozi mu nawet 40 lat więzienia, jednak należy oczekiwać, że po przyznaniu się wyrok będzie łagodniejszy.
37-letni obecnie Butler to były analityk ds. zabezpieczeń informatycznych. Wiedza zdobyta w tym zakresie z pewnością pomogła mu w prowadzeniu nieuczciwej działalności. Haker przyznał się do włamań dokonanych między czerwcem 200. a wrześniem 2007 r. (korzystał wtedy także z innych pseudonimów, w tym "Digits", "Darkest" i "Aphex"). Jego ofiarami padły takie instytucje jak Citibank i Pentagon Federal Credit Union. Wszedł wtedy w posiadanie danych o setkach tysięcy kart kredytowych, które następnie odsprzedawał za pośrednictwem prowadzonej przez siebie strony cardingowej Cardersmarket.
Jego współpracownik, Christopher Aragon, zajmował się produkcją nielegalnych kart kredytowych, kodowanych przy użyciu skradzionych informacji. Za ich pomocą kupowano towary za tysiące USD w sieciach Wal-Mart i Dillard's, odsprzedawane z kolei np. na eBay.
Butler nie zdawał sobie sprawy, że wśród członków Cardersmarket byli policyjni informatorzy (jeden z nich, w dokumentach sądowych figurujący jako CI#2. otrzymał nawet uprawnienia administracyjne). Informator ów był m.in. instruowany przez agentów, by kupować od Butlera 23 kradzione karty kredytowe. Funkcjonariusze, dysponując wiedzą o koncie eGold, na które CI#2 przesyłał pieniądze oraz jakich komputerów wykorzystywano do transakcji, zdołali ustalić miejsce pobytu hakera.
Zanim go zatrzymano, wpadli jego współpracownicy. Po zatrzymaniu Ch. Aragona w sierpniu 200. r. "Iceman" poinformował o zamknięciu serwisu i "przejściu na emeryturę". Były to jednak działania pozorowane, gdyż wkrótce potem forum wznowiło działalność pod kierownictwem rzekomego nowego administratora. Był nim Butler.
Policyjna kartoteka "Icemana" bynajmniej nie była wcześniej czysta. W 2001 r. został skazany na 18 miesięcy więzienia za włamanie do komputerów amerykańskiego Departamentu Obrony. W 2004 r. znalazł się w kręgu osób objętych śledztwem FBI, podejrzanych o kradzież kodu gry Half Life.