Rosyjskie lotnictwo istnieje dzięki kradzieży? Tak twierdzą Ukraińcy
Rosyjskie lotnictwo strategiczne tworzą dwa typy maszyn – odrzutowe Tu-160 o zmiennej geometrii skrzydeł i starsze, ale liczniejsze Tu-95 z napędem turbośmigłowym. Według ukraińskich źródeł większość eksploatowanych obecnie przez Rosję Tu-95 pochodzi z nietypowej kradzieży, dzięki której w latach 90. Moskwa powiększyła swoje lotnictwo strategiczne.
Rosyjska propaganda chętnie chwali się samolotem Tu-160, którego produkcję – po wielu dekadach przerwy – wznowiono w 2015 r. "Białe łabędzie", jak nazywane są te samoloty, są jednak – wbrew propagandowym przekazom – nie tylko niezbyt nowoczesne, ale i bardzo nieliczne. Rosyjskie lotnictwo ma do dyspozycji 13-16 maszyn tego typu, z których nieznana liczba nadaje się do lotu.
Prawdziwym wołem roboczym rosyjskiego lotnictwa pozostają stare Tu-95. Obecnie rosyjskie lotnictwo strategiczne ma do dyspozycji od 45 do 60 takich samolotów, a według nieoficjalnych źródeł do lotu może nadawać się jedynie kilkanaście intensywnie eksploatowanych egzemplarzy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Czy warto kupić statyw Ulanzi Fotopro F38 Quick Release Video Travel Tripod 3318?
Wiadomo jednak, że po rozpadzie ZSRR na terenie Rosji znajdowało się nie więcej niż 30 Tu-95, a produkcję tych maszyn, prowadzoną w Kujbyszewskich Zakładach Lotniczych, zakończono lutym 1992 roku. W jaki sposób Rosja zdobyła dodatkowe samoloty?
Ukraińcy mówią o kradzieży
Według ukraińskiego serwisu Defence Express wzmocnienie rosyjskiego lotnictwa strategicznego nastąpiło w wyniku nietypowej kradzieży. Jej celem było zdobycie kazachskich Tu-95MS – unowocześnionej wersji maszyny, zdolnej do przenoszenia na zewnętrznych podwieszeniach pocisków manewrujących.
Kradzież – zdaniem Ukraińców – miała polegać na zorganizowaniu manewrów, w czasie których kazachskie Tu-95MS lądowały na rosyjskim lotnisku, gdzie były zatrzymywane. Do tego celu miało posłużyć lotnisko Ukrainka w obwodzie amurskim, dysponujące 3,5 km pasem startowym. Z Rosji do Kazachstanu wysyłano w zamian maszyny, którymi Moskwa nie była zainteresowana - starsze Tu-95S o znacznie mniejszych możliwościach.
USA nie potwierdzają ukraińskiego przekazu
Ukraińskich rewelacji nie potwierdzają inne źródła. Informacje o losie bombowców strategicznych, które po rozpadzie ZSRR znalazły się na terytorium Kazachstanu, niemal 30 lat temu przedstawiła amerykańska Jamestown Foundation.
Według amerykańskich źródeł bombowce strategiczne zostały wprawdzie przekazane Rosji, ale nie było to wynikiem "kradzieży", lecz umowy, w wyniku której Kazachstan otrzymał w zamian rosyjskie myśliwce Su-27.
Ukraińskie Tu-95 dl Rosji
Obok Tu-95MS pozyskanych (niezależnie od tego, w jaki sposób) z Kazachstanu, na początku lat 90. Rosja wzmocniła swoje lotnictwo strategiczne także dzięki Ukrainie, co pod koniec 2024 roku wykazało śledztwo przeprowadzone przez ukraińską redakcję Radia Swoboda i specjalizujący się w dziennikarstwie śledczym ukraiński projekt Schemy.
W 1999 r. Ukraina – w zamian za umorzenie części długów – przekazała Rosji 11 bombowców Tu-95MS oraz 575 pocisków rakietowych i 11 silników turbośmigłowych do Tu-95. Zarówno Tu-95MS jak i pociski Ch-55 są obecnie używane przez Rosję do ataków na Ukrainę.