Rosyjski czołg nowej generacji. T‑14 Armata przejdzie rządowe testy
03.01.2019 12:56, aktual.: 03.01.2019 13:19
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Rosyjskie Ministerstwo Obrony Narodowej rozpocznie w tym roku testy czołgu nowej generacji. T-14 Armata to efekt prac trwających od 2015 roku. W sierpniu 2018 roku rosyjskie MON podpisało umowę na zakup 132 takich czołgów.
31 grudnia Rosyjskie Ministerstwo Obrony Narodowej poinformowało o nowym etapie w historii czołgu nowej generacji T-14. W oficjalnym komunikacie czytamy: "Czołg T-14, którzy stworzono w oparciu o uniwersalną platformę bojową Armata dla sił lądowych, kończy testy u producenta. Czołg w 2019 roku zostanie przetestowany przez zespół Ministerstwa Obrony".
T-14 - pierwszy pokaz i porażka
Po raz pierwszy T-14 Armata został zaprezentowany podczas parady w Moskwie z okazji Dnia Zwycięstwa. Nie był to najlepszy debiut, żeby nie powiedzieć tragiczny. Po kilkunastu minutach jazdy, rosyjski czołg nowej generacji stanął w miejscu. Rosjanie próbowali odholować zepsutą maszynę, ale... to też się nie udało. Po kilku minutach w końcu silnik maszyny zaczął znów działać.
T-14 miały być tysiące, będzie 132
Pierwotnie, Rosjanie zakładali budowę nowej maszyny na ogromną skalę. Mówiono o tysiącach egzemplarzy w ciągu zaledwie kilku lat. Dzisiaj mówi się o zaledwie 132 maszynach. Rzeczywistość szybko zweryfikowała plany Rosjan - budowanie zaawansowanych komponentów dla czołgu nowej generacji okazało się znacznie bardziej pracochłonne, niż zakładano.
Zobacz także
Rosyjski czołg nowej generacji charakteryzuje się kilkoma nowoczesnymi zastosowaniami. Przede wszystkim to pancerz reaktywny Afganit. Wyjątkowym elementem czołgu jest bezzałogowa wieżyczka, oraz oddzielne stanowisko załogi odseparowane od składu amunicji. Dodatkowym zabezpieczeniem dla załogi jest opancerzony kadłub. O tym, co już wiemy o T-14 przeczytasz więcej tutaj.
Źródło: TASS/ WP Tech