RIAA zaczyna płacić niesłusznie pozwanym

RIAA zaczyna płacić niesłusznie pozwanym
Źródło zdjęć: © RIAA

15.08.2008 14:02, aktual.: 18.08.2008 08:58

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Amerykańskie Stowarzyszenie Przemysłu Muzycznego RIAA będzie musiało zapłacić 108 tys. USD kosztów sądowych - to ostateczny efekt pozwu o piractwo, który organizacja kilka lat temu wytoczyła Amerykance Tanyi Anderson. Zdaniem niektórych komentatorów, werdykt ten może zachęcić wielu pozwanych o piractwo w P2P do sądowej walki z RIAA.

Tanya Anderson została pozwana przez RIAA kilka lat temu - organizacja zarzuciła jej, że nielegalnie udostępniała w sieci bezpośredniej wymiany plików muzykę. Kobieta zdecydowanie odrzuciła takie oskarżenie i po kilkumiesięcznej batalii sądowej doprowadziła do wycofania pozwu. Ale to nie był koniec sprawy - Anderson uznała, że RIAA pozwała ją w złej wierze, bez dostatecznych dowodów winy i skierowała do sądu kontrpozew przeciwko organizacji ( domagała się przede wszystkim zrekompensowania jej wydatków na obronę w pierwszym procesie ).

Prawnicy RIAA najwyraźniej dość szybko zorientowali się, że kobieta może wygrać sprawę - krótko po złożeniu przez nią wniosku zaproponowali jej pierwszą ugodę ( w zamian za odstąpienie od oskarżenia Anderson zaproponowano 30 tys. USD ). Propozycja została jednak odrzucona. Później była kolejna oferta ugody - za 60 tys. USD. Jej również Tanya Anderson nie przyjęła.

Taktyka ta okazała się słuszna - ostatecznie sąd opowiedział się po jej stronie. RIAA zostawała zobowiązana do przekazania pani Anderson 108 tys. USD na pokrycie honorariów prawników i opłat administracyjnych. Warto jednak odntować, że kobieta oszacowała swoje wydatki znacznie wyżej - na ok. 300 tys. USD. Dlatego też mimo wygranej nie wyklucza ona, że dołączy do pozwu zbiorowego przeciwko RIAA.

To pierwsza sprawa, w której RIAA została zmuszona do pokrycia kosztów niesłusznie zainicjowanego procesu - zdaniem prawników, wyrok ten może zachęcić wielu innych pozwanych do kierowania spraw do sądów i udowadniania swojej niewinności ( obecnie wiele osób, chcąc uniknąć długiego procesu i wydatków, często woli zapłacić organizacji niewielkie odszkodowanie ).

Źródło artykułu:PC World Komputer