Rekordowa liczba chorych na grypę. Choroba powoduje duże zagrożenie
We wrześniu odnotowaliśmy prawie dwa razy więcej chorych na grypę, niż w zeszłym roku. Narastająca liczba chorych w połączeniu z rosnącą liczbą zakażonych koronawirusem mogą tworzyć duże zagrożenie.
11.10.2021 10:52
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Dziennik Gazeta Prawna informuje, że wrzesień był rekordowy, lecz nie ma się z czego cieszyć. We wrześniu 2021 roku chorych na grypę było blisko 370 tysięcy. Rok temu było ich około 191 tysięcy, a w roku 2019, przed pandemią koronawirusa, a więc w czasie, gdy byliśmy bardziej mobilni i mniej ostrożni, chorych było mniej niż w tym roku, bo tylko (albo aż) 287 tysięcy.
Największy wzrost zanotowano wśród najmłodszych. Zachorowało o blisko 150 proc. więcej dzieci w wieku do 4 lat. Choć najwięcej chorych jest wśród osób w wieku 15-64 lat. Mowa tu o 146 tysiącach osób.
Do zwiększenia zachorowalności na grypę przyczynia się kilka kwestii. Chodzi tu między innymi o utrudniony dostęp do szczepionek, ale także o osłabienie naturalnej odporności w społeczeństwie. Dezynfekcja rąk, maseczki i przebywanie w zamknięciu sprawiły, że nie zdołaliśmy odświeżyć odporności.
Grypa i koronawirus zwiększają ryzyko śmierci
Jenny Harries z Brytyjskiej Agencji Bezpieczeństwa Zdrowia poinformowała, że osoby, które zachorują jednocześnie na grypę i koronawirusa, będą dwukrotnie bardziej narażone na śmierć, niż w przypadku samego COVID-19.
Biorąc pod uwagę wzrost liczby zachorowań na grypę, a także fakt, że różne badania wskazują na spadek odporności przeciwko koronawirusowi po upływie kilku miesięcy od szczepienia, trzeba mieć na uwadze, że w tym sezonie grypowym trzeba szczególnie uważać na siebie, a w razie zachorowania dać sobie odpowiednio dużo czasu na powrót do pełni sił.