Radio Maryja ofiarą SMS‑owego żartu - telefony się urywają
Ktoś wpadł na pomysł, jak skutecznie zablokować telefon Radia Maryja. Coraz więcej osób dostaje wiadomości SMS o treści: "Zaraz mi się rozładuje komórka. Dzwoń na stacjonarny xxxxxxxxx". Zamiast ciągu znaków x podawany jest numer rozgłośni ojca Rydzyka. W ten prosty sposób doprowadzono do zablokowania centrali telefonicznej radia
Ktoś wpadł na pomysł, jak skutecznie zablokować telefon Radia Maryja. Coraz więcej osób dostaje wiadomości SMS o treści: "Zaraz mi się rozładuje komórka. Dzwoń na stacjonarny xxxxxxxxx". Zamiast ciągu znaków x podawany jest numer rozgłośni ojca Rydzyka. W ten prosty sposób doprowadzono do zablokowania centrali telefonicznej radia - czytamy w media2.pl.
Ojciec Tadeusz Rydzyk nagrał nawet specjalny komunikat, który co jakiś czas odtwarzany jest na antenie radia:
"Kochana rodzino Radia Maryja. Uprzejmie informuję, iż co jakiś czas są jakieś dziwne akcje przez które utrudniana jest praca Radia Maryja. Takimi są m.in. inspirowane także przez akcje sms-owe, telefonów niecenzuralnych, obrażających Radio Maryja i wolontariuszy odbierających połączenia, również telefony z groźbami, zaś od początku kwietnia także blokady telefonów do naszej rozgłośni. (...)"
Na początku był to czyjś żart, teraz jednak, podchwycony przez coraz większą grupę osób, staje się poważnym problemem dla toruńskiej rozgłośni i jej słuchaczy. Pozostaje zadać pytanie, czy każdy z adresatów wiadomość SMS ma kogoś znajomego w Toruniu, że nie dziwi go numer kierunkowy "56"?