Przez 613 dni był zbanowany. Powrócił, a jego stream zawiesił nawet Twitch.tv
Historia League Of Legends nie byłaby tym samym bez Tylera Steinkampa. Ukrywający się pod pseudonimem Tyler1 Amerykanin został uznany za najbardziej toksycznego gracza w historii. Twórcy zablokowali mu dostęp do gry na aż 613 dni. Teraz legenda powraca... i to całkiem "zresocjalizowana".
11.01.2018 09:09
Jego historia jest niesamowicie długa i zawiła. Spośród setek wątków najważniejszy jest ten, że Tyler1 przeszedł faktyczną resocjalizację, a władze Riot Games to zauważyły i cofnęły jego blokadę.
8 stycznia o 15:00 amerykańskiego czasu rozpoczął się jego powrotny stream na serwisie Twitch. Pobił on na głowę poprzedni rekord, należący do jednego z najsławniejszych graczy League Of Legends, Fakera. Wtedy, podczas jego pierwszego streamu, zebrało się 245 tys. widzów.
Powrót Tylera przyciągnął aż 300 tys. widzów, i to w niecałe 20 minut. Liczba była tak wysoka, że prawdopodobnie zawiesiła cały portal. Twitch.tv tego nie potwierdza. Mimo problemów z ładowaniem, niedługo później liczba wzrosła o kolejne 100 tys., a płatne subskrypcje i donacje nadchodził jedna za drugą.
Tak wyglądał Twitch, gdy oglądalność przekroczyła 300 tys. osób
Przed powrotem Tyler1 prowadził poradniki do gry i oglądał innych graczy, komentując co robią źle, aby mogli nabrać lepszych umiejętności. Pewnego razu zorganizował nawet własne mistrzostwa, TCS (Tyler1 Championship Series), nawiązujące do LCS (League Of Legends Championship Series). Już wtedy było widać, że streamer mocno się zmienił.
Tyler1 został wykluczony z League Of Legends wiosną 2016 roku, od tego czasu minęły prawie dwa lata. Przez ten czas próbował grać na dodatkowych kontach, ale Riot Games jest na tyle sprytne, że szybko go wyszukiwało i blokowało również te konta.