Przełom! Jesteśmy o krok od sztucznego oka

Przełom! Jesteśmy o krok od sztucznego oka

Przełom! Jesteśmy o krok od sztucznego oka
Źródło zdjęć: © Jupiterimages
07.08.2008 14:57, aktualizacja: 08.08.2008 08:12

Jak donosi „Nature”, amerykańscy naukowcy skonstruowali kamerę, która swoją budową wiernie naśladuje kształt ludzkiego oka. Jest to pierwszy, a zarazem ogromny krok do stworzenia w pełni funkcjonalnej sztucznej siatkówki. Stało się to możliwe dzięki stworzeniu kulistego elementu światłoczułego.

*Jak donosi "Nature", amerykańscy naukowcy skonstruowali kamerę, która swoją budową wiernie naśladuje kształt ludzkiego oka. Jest to pierwszy, a zarazem ogromny krok do stworzenia w pełni funkcjonalnej sztucznej siatkówki. Stało się to możliwe dzięki stworzeniu kulistego elementu światłoczułego. *

W przypadku konwencjonalnych kamer, obraz poprzez soczewkę trafia na jeden lub więcej elementów światłoczułych rozmieszczonych na płaszczyźnie. Rozwiązanie to sprawdza się w fotografii, jednak ma swoje wady takie jak choćby rozmycia obrazu na krańcach matrycy, czy stosunkowo niewielki kąt widzenia. Przez dziesięciolecia badań naukowcom nie udawało się jednak doścignąć matki natury i stworzyć zakrzywionego elementu światłoczułego.

W najnowszym numerze "Nature" opisuje przełomy wynik prac powstałych na Uniwersytecie Illinois w Urbana-Champaign. Zespół naukowców pod przewodnictwem Johna Rogersa bazując na znanym od lat materiale –. krzemie – stworzył element światłoczuły, który przypomina ludzką siatkówkę. Do zbudowania zakrzywionego elementu światłoczułego wykorzystano monokryształy krzemu wykorzystywane choćby w bateriach słonecznych.

Problem w budowie polegał na tym, aby nie wygiąć samych kryształów (co spowodowałoby zniekształcenia obrazu), tylko inne elementy konstrukcyjne. Do tego celu użyto elastycznego tworzywa sztucznego, które najpierw kształtuje się w kształt półkuli, a następnie prostuje się, mocując do niego za pomocą metalowych drucików monokryształy krzemu - donosi "Nature". Po uwolnieniu całej konstrukcji wraca ona do pierwotnego kształtu, tylko że zamiast krzemu wyginają się elastyczne połączenia. Wystarczy dodać soczewkę oraz elektronikę i... gotowe. Dzięki takiej konstrukcji otrzymujemy urządzenie, rejestrujące obraz w sposób zbliżony do ludzkiej siatkówki. Otwiera to pole do szybkiego stworzenia w pełni funkcjonalnej protezy ludzkiego oka. To, co do niedawna było wizją filmowców, choćby twórców Terminatora, dziś powoli staje się rzeczywistością.

Więcej w najnowszym numerze czasopisma "Nature" i na stronach www.nature.com

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (3)