Powstaje na dnie oceanu. Naukowcy wciąż obserwują
Na dnie Oceanu Spokojnego powstała niezwykła struktura. Naukowcy nie są pewni, czym ona jest i ciągle poddają ją obserwacji. Ma 120 mln lat i może być kluczowa dla historii Ziemi.
Pomimo że ludzkość dąży do rozwiązania zagadek Wszechświata i śmielej wkracza w przestrzeń kosmiczną, wciąż nie poznaliśmy wszystkich tajemnic, które kryje sama Ziemia. W centrum uwagi badaczy znalazła się niezwykła struktura ukryta pod Pacyfikiem, której powierzchnia przekracza 200 tys. km kw., co porównywalne jest z wielkością Wielkiej Brytanii. Formacja ta nazywana jest mianem Melanezyjskiego Płaskowyżu Granicznego.
Z artykułu opublikowanego w "Earth and Planetary Science Letters" dowiadujemy się, że MBP to niezwykła formacja geologiczna, której początki sięgają czasów dinozaurów. Naukowcy, badając próbki skał wydobytych z tego regionu, ustalili, że struktura zaczęła się formować w okresie kredy, około 120 milionów lat temu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Występująca w tym okresie seria erupcji lawy wulkanicznej dała początek licznym podwodnym górom. Następna faza miała miejsce 56–34 milionów lat temu, kiedy w wyniku wulkanicznej działalności powstały nowe góry i wyspy, które w końcu uległy erozji i zatonęły.
Trzecia faza budowania płaskowyżu miała miejsce między 23 a 5 milionów lat temu, a jego najnowsza faza trwa od około 5 milionów lat prawdopodobnie do dziś. Mimo że od dłuższego czasu zdawano sobie sprawę z istnienia tego regionu, naukowcy zwracają uwagę, że wiele takich formacji powstaje przez miliony lat bez znaczącego wpływu na środowisko, co do tej pory ograniczało intensywność badań MBP.
Ostatnie analizy sugerują, że co najmniej 25 odrębnych struktur wulkanicznych przyczyniło się do powstania płaskowyżu. Aby jednak dokładniej poznać historię i ewolucję Ziemi, naukowcy muszą kontynuować badania, weryfikując, czy obecny etap rozwoju MBP jest rzeczywiście ostatnim, jaki kiedykolwiek będzie mieć miejsce.
Zgłębianie tajemnic MBP pomoże również naukowcom lepiej zrozumieć mechanizmy tektoniczne, co jest kluczem do analizy procesów prowadzących do trzęsień ziemi i erupcji wulkanów. Naukowcy będą musieli odbyć jeszcze wiele ekspedycji, by zdobyć więcej próbek z tego nadzwyczajnego, geologicznego "znamienia" na Ziemi.