Po co komu telefon

Po co komu telefon

20.04.2008 11:51, aktual.: 21.04.2008 09:49

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Chlebak jak sama nazwa wskazuje służy do noszenia granatów – to stary wojskowy dowcip. Dziś coraz bardziej pasuje do definicji telefonu komórkowego. Przecież telefon już dawno przestał służyć wyłącznie do telefonowania (choć bardziej poprawne będzie tu określenie do prowadzenia rozmów).

No właśnie. Czy ktoś kiedyś zastanowił się ile tak naprawdę możliwości daje posiadany przez nas telefon komórkowy? Ile urządzeń zastępuje? Przecież to nie tylko narzędzie do prowadzenia rozmów i wysyłania wiadomości tekstowych i multimedialnych. To także mnóstwo innych funkcji, do których całkiem niedawno używaliśmy wielu innych urządzeń. Spróbujmy się pobawić w tę wyliczankę.

Obraz
© (fot. Nokia)

Zacznijmy od najprostszych rzeczy, czyli takich, zanim pojawiły się telefony z kolorowymi wyświetlaczami. Nie przeszkadzało to jednak w tym, żeby telefon zastępował zegarek. Niejednej osobie komórka zastępowała także budzik. Inną z funkcji był kalkulator, oraz kalendarz (w tym spotkań). Czyli już na starcie jeden telefon mógł zastępować cztery urządzenia.

Później technologia zaczęła się rozwijać błyskawicznie. W telefonach komórkowych pojawiły się aparaty fotograficzne. Dziś są już modele, które mają aparaty o rozdzielczości 5 megapikseli. Możemy dzięki naszemu przenośnemu „przyjacielowi”. serfować po Internecie, czy ściągać pocztę elektroniczną z serwera firmowego, lub prywatnego konta bez konieczności podłączenia się do kabla. Możemy słuchać radia, wgrywać i odtwarzać pliki Mp3. Dzięki wbudowanemu modułowi telefon może też działać jako nawigacja GPS. W niektórych modelach Nokii działa system Push to Talk – po spolszczeniu Naciśnij i Mów, dzięki któremu komórka może działać jak krótkofalówka.

To tak standardowo. Policji telefon komórkowy może służyć jako dowód w sprawie, bądź do namierzenia, gdzie aktualnie przebywa poszukiwana osoba. Kardiologom do monitorowania stanu zdrowia chorych na serce pacjentów, oraz przeprowadzania badania EKG na odległość. Dzięki technologii DVB-H można już (w Polsce na razie testowo) oglądać w telefonie programy telewizyjne w czasie rzeczywistym. Są też mniej standardowe sposoby wykorzystywania komórek. Boleśnie przekonał się o tym nasz bokser Andrzej Gołota. Po wygranej walce doszło do przepychanek między zespołami obu sportowców. W pewnym momencie jeden z sekundantów rywala uderzył polskiego boksera w głowę, a ten zaraz potem zalał się krwią. Czym uderzył? Zgadliście –. telefonem komórkowym.

Teraz chyba już tylko od fantazji producentów zależy co jeszcze może zrobić telefon komórkowy. Oraz oczywiście od miejsca, bo przy dążeniu do coraz większej miniaturyzacji nie wszystkie moduły mogą się w naszym urządzeniu zmieścić. Zresztą sami producenci też się wycwanili. Nie produkują telefonów, które mają wszystko, bo pozostałe modele im by się nie sprzedawały. Dlatego jeśli jeden ma dobry aparat fotograficzny, to brakuje mu np. radia. Jeśli jest telefonem muzycznym, to ma gorszy aparat itd. I pewnie tak to już będzie, przynajmniej na razie.

Szkoda. Bo przydałby się telefon, który zrobiłby obiad, albo zszedł do sklepu po …. (tu można wpisać co się chce). To jednak przyszłość i to raczej w filmach science fiction.

Marcin Kwaśniak