P4 chce za 2-3 lata obsługiwać co najmniej 10% klientów sieci komórkowych, czyli około 4-4,5 mln. Firma ma zapewnione finansowanie, aby osiągnąć ten cel - mówi agencji Reuters prezes telekomu Jorgen Bang-Jensen.
P4 podtrzymuje plany, by na koniec 2009 roku mieć w swojej sieci ponad 3 mln klientów wobec 2 mln na koniec zeszłego roku, a jej przychody mają wzrosnąć do 1,3 mld zł z 841 mln zł rok wcześniej.
_ W przypadku przychodów nasz udział w rynku będzie minimalnie niższy niż mierzony liczbą klientów, bo pozycjonujemy się na rynku jako operator z prostą, dostępną finansowo ofertą, zawsze nieco tańszą od konkurentów, ale również pod względem przychodów chcemy mieć minimum dwucyfrowy udział w rynku. Zdecydowanie planujemy znaczny wzrost przychodów w przyszłym roku dzięki większym przychodom z przesyłu danych i odebraniu klientów innym graczom. Mierzymy w dwucyfrowy wzrost przychodów _ - powiedział _ Reutersowi _ prezes P4.
Pozytywne wyniki, na razie na poziomie zysku EBITDA, ma zacząć notować od przyszłego roku, tak jak założyła na początku działalności.
_ W mojej poprzedniej firmie pozytywną EBITDA również osiągnęliśmy w trzecim roku działalności, potem zysk operacyjny, a w końcu i zysk netto _ - powiedział prezes nie precyzując jednak kiedy P4 przyniesie pierwszy zysk netto.
