Pierwsze zwierzęta spowodowały globalne ocieplenie
"Naukowcy uważają, że to, co robiły pierwsze zwierzęta na Ziemi, nie zbyt różni się od tego, co my robimy dziś ." Twierdzi Tim Lenton z Uniwersytetu w Exeter.
03.07.2018 | aktual.: 03.07.2018 14:34
Gdy 500 milionów lat temu na Ziemi pojawiły się pierwsze zwierzęta, wywołały one falę globalnego ocieplenia, która w końcu doprowadziła do ich zniknięcia. Zaczęły przekopywać dno oceanu, co spowodowało zmiany w materii organicznej w glebie.
Ten proces w nauce nosi nazwę bioturbacji. Sebastiaan van de Velde z Vrije Universiteit z Belgii porównuje te zwierzęta do robaków, które przekopują ziemię w naszym ogrodach. Od tych ruchów składniki odżywcze szybciej dostarczane są do roślin - więcej wykorzystuje się tlenu, więcej się produkuje dwutlenku węgla.
Na podstawie tych spostrzeżeń Sebastiaan wraz ze swoimi brytyjskimi kolegami skonstruowali model matematyczny, który przedstawił przyszłość naszej Ziemi. Wynik okazał się dla nich zaskakujący.
Okazało się, że ewolucja tych zwierząt nie tylko doprowadziła do obniżenia tlenu w atmosferze i oceanie, ale też spowodowała ocieplenie. Wszystko przez to, że zwierzęta zaczęły się rozmnażać, więc zmiany wpłynęły na skalę globalną. „Wiedzieliśmy, że ocieplenie w tamtych czasach naprawdę się zdarzyło, ale nie mogliśmy sobie wyobrazić, że przyczyniły się do tego małe zwierzęta”.
Proces bioturbacji niekorzystne skutki na samych zwierzętach. 10 milionów lat temu doprowadziło to do całkowitego zniknięcia wielu gatunków. Ciekawe jest, że dziś robimy to samo, ale z tą różnicą, że mamy mniej czasu.
źródło: https://www.independent.co.uk