Olga Tokarczuk ma "własną" planetoidę. Odkryło ją dwóch Polaków
Planetoida odkryta przez polskich łowców komet i planetoid – Michała Kusiaka oraz Michała Żołnowskiego otrzymała nazwę "(555468) Tokarczuk". Zatwierdziła ją Międzynarodowa Unia Astronomiczna.
Planetoida nazwana na cześć noblistki - Olgi Tokarczuk, był wcześniej znana jako 2013 YH47. Obiekt odkryli Polacy 12 września 2013 r, gdy krążył wokół Słońca w głównym pasie planetoid między orbitami Marsa i Jowisza. Jak zaznacza serwis Nauka w Polsce, jedno takie okrążenie zajmuje mu 4,71 lat.
Olga Tokarczuk ma "swoją" planetoidę
Odkrywcom przysługiwało prawo wybory nazwy kosmicznego obiektu. Michał Kusiak oraz Michał Żołnowski zaproponowali nazwę "(555468) Tokarczuk", która zyskała akceptację Międzynarodowej Unii Astronomicznej.
"To dla mnie bardzo ważny dzień. Wraz z Michal Kusiak dostaliśmy informację, że odkryta przez nas 12. września 2013 planetoida 555468 została oficjalnie nazwana „Tokarczuk”. Niedawno specjalna komisja w ramach Międzynarodowej Unii Astronomicznej zaakceptowała nasz wniosek" – przekazał Michał Żołnowski za pośrednictwem Facebooka.
"(555468) Tokarczuk" to nie jedyna polska nazwa zaproponowana przez Kusiaka i Żołnowskiego, która uzyskała akceptację. Oprócz niej na niebie znajdziemy m.in. planetoidę "(559521) Sonbird", nazwaną tak na cześć zespołu muzycznego z Żywca, grającego indie rock oraz planetoidę "(555112) Monika". Nazwa ostatniego ze wspomnianych obiektów jest nawiązaniem do Moniki Ponikiewskiej, narzeczonej jednego z odkrywców – Michała Kusiaka.
Olga Tokarczuk jest laureatką Nagrody Nobla w dziedzinie literatury za rok 2018. Pisarka, poetka oraz autorka scenariuszy urodziła się w 1962 roku w Sulechowie. Skończyła studia na Wydziale Psychologii Uniwersytetu Warszawskiego. Swój debiut w roli powieściopisarki zaliczyła w 1993 roku za sprawą "Podróży ludzi księgi". Dalej tworzy, angażuje się również w kwestie dotyczące praw kobiet, zwierząt oraz mniejszości.
