Obawiają się większej wojny. Apelują o pomoc
30.10.2023 08:51, aktual.: 17.01.2024 15:23
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
W związku z rosnącymi napięciami w regionie, Jordania zwróciła się do Stanów Zjednoczonych z prośbą o rozmieszczenie systemów obrony powietrznej Patriot na swoim terytorium. Informację tę przekazał rzecznik armii jordańskiej, gen. Mustafa Hiyari, podczas niedzielnego wieczornego wystąpienia w telewizji państwowej.
"Zwróciliśmy się z prośbą do naszych amerykańskich partnerów, aby wspomogli nas w zabezpieczeniu naszego kraju poprzez rozmieszczenie systemów obrony powietrznej Patriot" - oświadczył rzecznik.
Agencja Reutera przypomniała, że systemy obrony powietrznej Patriot zostały już wcześniej rozmieszczone na terenie Jordanii - kraju będącego sojusznikiem USA na Bliskim Wschodzie. Stało się to w 2013 r., kiedy to wybuchła wojna domowa w Syrii. Władze Jordanii obawiały się wówczas, że konflikt ten może rozprzestrzenić się na inne kraje regionu. Jak zauważył Reuters, Jordania jest jednym z największych odbiorców finansowej pomocy militarnej ze strony Stanów Zjednoczonych.
Obecnie władze w Ammanie coraz bardziej niepokoją się, że bombardowania Strefy Gazy, prowadzone przez Izrael w odwecie za atak palestyńskiej organizacji terrorystycznej Hamas z 7 października, mogą przerodzić się w szerszy konflikt.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W sobotę Waszyngton poinformował, że USA skierują dodatkowe systemy obrony powietrznej THAAD i Patriot na Bliski Wschód. Według informacji przekazanych przez Pentagon, jest to reakcja na ostatnie ataki na amerykańskich żołnierzy w tym regionie oraz na trwającą wojnę Izraela z Hamasem.
Jordania apeluje o wsparcie. Chcą Patriotów na granicy
Systemy Patriot, o których przekazanie apeluje Amman, to broń jeszcze z lat 60. ubiegłego wieku. Powstała jako sprzęt mający na celu zastąpić system MIM-23 Hawk i zapewnić armii amerykańskiej większy zasięg rażenia.
Patrioty są skutecznym środkiem obrony powietrznej przede wszystkim z uwagi na obecność radaru AN/MPQ-53 (Raytheon). Jego zadaniem jest wykrywanie celów oddalonych nawet o 100 km i śledzenie jednocześnie do 125 obiektów na niebie. Patriot może natomiast naprowadzać w jednym czasie pociski na dziewięć zagrożeń.
Pociski wystrzeliwane z systemu rozpędzają się do prędkości ponad 5 Ma (6 tys. km/h), dzięki czemu mogą zagrozić każdemu rodzaju pocisków na niebie. Amerykańska tarcza antyrakietowa wielokrotnie udowadniała swoją skuteczność podczas zestrzeleń rosyjskich Iskanderów lub Kalibrów.