NYT: Obama chce skończyć z masowymi podsłuchami

New York Times donosi, że administracja prezydenta Obamy zamierza już niedługo przedstawić swoje propozycje, które mają doprowadzić do tego, że NSA zakończy prowadzić masową inwigilację. Nie ma co się jednak cieszyć, ponieważ diabeł tkwi w szczegółach.

NYT: Obama chce skończyć z masowymi podsłuchami
Źródło zdjęć: © tvnewsbadge / flickr.com / CC

26.03.2014 13:30

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

W styczniu tego roku prezydent Obama zapowiedział przeprowadzenie „reformy”. NSA. Niestety przedstawiony przez niego plan reformą jest raczej tylko z nazwy, a jeśli coś rzeczywiście się zmieni, dotyczyć to będzie tylko miejscowego podwórka Obamy. Rozwiązania prawne, które według nowojorskiego dziennika mają zostać przedstawione w najbliższym czasie, są właśnie częścią zapowiedzianej w styczniu „reformy”.

New York Times sugeruje, że zmiany dotyczyć będą przede wszystkim sposobu, w jakim NSA prowadzi inwigilację telefonów na terenie USA. Agencja zamiast samemu przechwytywać dane na temat połączeń, będą przechwytywać je przez firmy telekomunikacyjne na podstawie nowego rodzaju nakazu sądowego. Nowa procedura ma zagwarantować, że w razie wydania nowego rodzaju nakazu agencja otrzyma dostęp nie tylko do historii połączeń, ale też do danych zbieranych przez firmy telekomunikacyjne już po otrzymaniu nakazu. Amerykańskie firmy telekomunikacyjne będą zobowiązane do przechowywania tych danych przez 1. miesięcy, a nie jak do tej pory przez 5 lat.

Forsowany przez Obamę nowy typ nakazów sądowych ma też w razie potrzeby obejmować dwie „warstwy”. połączeń wykonywanych z objętego nakazem numeru – numery, z którymi łączył się podejrzany numer oraz numery, z którymi kontaktowały się numery, z którymi kontaktował się podejrzany numer. Jak na mnie nadal jest to bezpodstawna masowa inwigilacja, ale najwyraźniej mentalnie nie dorosłem do tego, by żyć w realiach USA.

I to właściwie tyle. Na razie nie zanosi się, by „reforma”. NSA w jakikolwiek sposób miała dotknąć tego, w jaki sposób agencja poczyna sobie w sieci. Najwyraźniej „wiele musi się zmienić, by wszystko pozostało po staremu”.

Źródło artykułu:Giznet.pl
Barack Obamainternetusa
Komentarze (0)