Nowy Gmail. Podpowiadamy, jak go włączyć i wyłączyć
26.04.2018 16:17
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Nowy wygląd Gmaila już pojawia się u wielu użytkowników poczty Google'a. Jak sprawdzić, czy można z niego skorzystać? Należy kliknąć w koło zębate, gdzie powinna być dostępna opcja w stylu "Nowy Gmail - wypróbuj". Wystarczy wcisnąć przycisk, aby uruchomić odświeżoną wersję skrzynki pocztowej.
Jak wyłączyć nowego Gmaila?
A co, jeśli nam się nie spodoba? Jeszcze wyjście jest. Trzeba ponownie kliknąć w koło zębate i wybrać komunikat "Wróć do klasycznej wersji usługi Gmail". Na razie Google pozwala zostać przy mniej rozwiniętej wersji.
Jakie nowości?
Co wprowadza nowy Gmail? Poczta od razu wyświetla np. podgląd przesłanych nam zdjęć czy plików - nie musimy otwierać wiadomości, żeby móc dostać się do fotografii czy dokumentu. Oprócz tego pozwala skorzystać z gotowej, szybkiej odpowiedzi. Nie trzeba wpisywać tekstu, wystarczy kliknąć w odpowiedni komunikat, by udzielić odpowiedzi. Choć jeszcze w polskiej wersji nie pojawiały mi się takie propozycje.
Odłóż wiadomość - nowość w Gmailu
Jedną z najciekawszych nowości jest możliwość odłożenia wiadomości. O co chodzi? Wyobraźcie sobie, że dostajecie wiadomość o wydarzeniu, ale jesteście w pracy i nie macie czasu, żeby się nią zainteresować. Wystarczy ustawić termin, kiedy ma pojawić się ponownie. Nowy Gmail będzie też sugerował, żeby odpowiedzieć na maila, którego otrzymaliśmy np. dwa dni temu.
Nie wszystko dla Polaków
Gmail podczas wysyłania wiadomości pozwala ustawić, czy ma zostać skasowana, a jeśli tak, to kiedy. Możliwe będą nawet bardzo odległe terminy. Wysyłający może też poprosić o potwierdzenie tożsamości osoby, która ma odebrać wiadomość. Jak? Na telefon właściciela konta przyjdzie kod SMS, który adresat będzie musiał wpisać. W sytuacji, gdy ktoś przejmie skrzynkę takiej osoby, raczej i tak nie odczyta wiadomości, o ile nie wejdzie w posiadanie również telefonu. Dodatkowo mail jest zabezpieczony przed podaniem go dalej, a nawet przed zrobieniem zrzutu ekranu.
Tyle teoria, bo w Polsce u mnie tej opcji jeszcze nie ma. Być może Google wdroży ją nieco później. Albo nie jest dostępna u wszystkich od razu.