Nokia, która sama się naładuje - bez podłączania ładowarki

Nokia, która sama się naładuje - bez podłączania ładowarki

Nokia, która sama się naładuje - bez podłączania ładowarki
Źródło zdjęć: © chip.pl
07.08.2013 15:23, aktualizacja: 07.08.2013 15:51

Wyobraź sobie telefon, który non stop się ładuje, chociaż nie jest podłączony do prądu. Nokia nie tylko to sobie wyobraziła, ale zbudowała już nawet prototyp.

Finowie w swoim laboratorium w Helsinkach opracowali prototyp systemu ładowania, który pozwala na zasilenie go za pomocą zewnętrznych fal radiowych, pochodzących na przykład z włączonego telewizora, radia czy innego urządzenia. Ilość czerpanej w ten sposób energii nie jest duża, ale jest wystarczająca, by podtrzymać życie telefonu w trybie czuwania bez konieczności podłączania go do prądu. W teorii więc, moglibyśmy ładowarkę wyrzucić do kosza, gdybyśmy rzecz jasna nie korzystali z telefonu do wykonywania połączeń, grania, przeglądania internetu, słuchania muzyki itd.

Zasilanie poprzez fale radiowe nie jest niczym nowym. W ten sposób pracują między innymi bezdotykowe karty elektroniczne Oyster (używane w londyńskim transporcie publicznym), a nawet stare odbiorniki radiowe.

Różnica polega na tym, że zamiast przechwytywania naprawdę niewielkich ilości energii (rzędu kilku mikrowatów) z dedykowanych transmiterów, system Nokii może czerpać nawet tysiąc razy więcej prądu z sygnałów nadawanych w wielu częstotliwościach w promieniu kilku kilometrów.

Teraz niestety wylewamy kubeł zimnej wody. Technologia ta została zaprezentowana przez Nokię w 200. roku i do tej pory nie trafiła na rynek konsumencki. Fiński producent zrobił co prawda pierwszy krok w kierunku zmiany ładowania swoich telefonów, ale bezprzewodowe ładowanie, znane z najnowszych Lumii, to tylko namiastka tego, co Nokia w tym zakresie mogłaby osiągnąć.

Polecamy w wydaniu internetowym chip.pl: Drogie Apple, niech tak wygląda iPhone 6

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (144)