Na wyborach aplikacja zastąpiła dowód. Nie wszędzie jednak tak to działa

Na wyborach aplikacja zastąpiła dowód. Nie wszędzie jednak tak to działa

Na wyborach aplikacja zastąpiła dowód. Nie wszędzie jednak tak to działa
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe
Adam Bednarek
03.07.2019 21:34

Chociaż za pomocą aplikacji mObywatel można było potwierdzić swoją tożsamość w trakcie wyborów - co zresztą budziło wątpliwości niektórych - to jednak w praktyce nie wszędzie elektroniczny dokument jest uznawany. Warto o tym pamiętać, kiedy wybierzecie się np. odebrać kartę SIM u operatora.

Jeden z użytkowników Wykopu podzielił się swoją historią. Chciał potwierdzić swoją tożsamość u operatora za pomocą aplikacji mObywatel - czyli cyfrowego dowodu, do którego dostęp uzyskamy mając Profil Zaufany. Jednak pracownik firmy Play nie chciał przyjąć takiej formy dokumentu i domagał się "plastiku".

Można zrozumieć oburzenie wykopowicza. Aplikacja mObywatel sprawdziła się podczas wyborów. Chociaż niektórzy sugerowali, że łatwo ją podrobić. W rozmowie z WP Tech rzecznik Ministerstwa Cyfryzacji zapewniał, że e-dowód jest bezpieczny i nie było szans na to, by ktoś za pomocą podróbki mógł oszukać komisję wyborczą. A mimo to nie wszyscy ufają aplikacji.

Już jakiś czas temu Niebezpiecznik pisał, że operatorzy niechętnie patrzą na mObywatela. Dlaczego? Rzecznik Orange tłumaczył, że "weryfikacja klientów w salonach Orange odbywa się na podstawie tradycyjnych, fizycznych dowodów osobistych". Firma dopiero analizuje możliwość weryfikowania klientów za pomocą mObywatela, aby móc wydać im kartę SIM.

Zobacz też: Jak zamówić jedzenie z Asystentem Google?

Podobnie odpowiedział Plus:

We współpracy z Ministerstwem Cyfryzacji oraz NASK prowadzimy prace pilotażowe nad wdrożeniem systemu zapewniającego pełną weryfikację danych z aplikacji mObywatel w warstwie elektronicznej w różnych kanałach sprzedaży i obsługi klienta.
Plus

Z kolei Play nie ma takich planów.

Wiele osób mogło pomyśleć, że skoro mObywatel wystarczył na wyborach, to tym bardziej w kontakcie z firmami może zastąpić tradycyjny dokument. Tymczasem sami twórcy aplikacji podkreślają, że nie wszędzie jest to możliwe.

Nie jest natomiast możliwe posługiwanie się aplikacją w stosunkach z administracją publiczną (np. przy kontroli drogowej czy wizyty w urzędzie) ani wtedy, gdy z przepisów prawa (ustawy, rozporządzenia itd.) wynika obowiązek okazania dowodu osobistego. Aplikacja nie uprawnia również do przekraczania granicy (np. w przypadku przekraczania granic państw UE i strefy Schengen).
mObywatel

Warto o tym pamiętać, a przykład wykopowicza może być cenną lekcją. Nie wszędzie mObywatela powinniśmy zabierać - ciągle musimy mieć przy sobie fizyczny dokument. Miejcie to na uwadze, bo dzięki temu oszczędzicie nie tylko czas, ale i kłopot. Chyba że wolicie ryzykować. Z naszych redakcyjnych doświadczeń wynika, że Intercity nie może uznawać mObywatela, ale... czasami go uznaje.

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (8)