Młodzież nie widzi różnicy między reklamami a wynikami wyszukiwania
24.11.2015 08:59, aktual.: 24.11.2015 11:10
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Młodzi ludzie zazwyczaj instynktownie świetnie radzą sobie z technologią. Ale okazuje się, że sama umiejętność obsługi komputerów i smarftonów nie przekłada się znajomość niuansów, jakimi rządzi się sieć. Tak przynajmniej wynika z badania, przeprowadzonego w Wielkiej Brytanii.
Ofcom, brytyjska organizacja konsumencka działająca w obszarze telekomunikacji, postanowiła przyjrzeć się temu, w jaki sposób dzieci i młodzież korzystają z internetu. Nie byłoby to pierwsze tego typu badanie, tym razem jednak badacze zadali trochę inne pytania i sprawdzili między innymi to, w jaki sposób młodzi ludzie postrzegają reklamy, które w nieunikniony sposób towarzyszą im online. Wyniki okazały się być zatrważające.
W grupie wiekowej od 12 do 15 lat, mniej niż jedna trzecia (31 proc.) przebadanych osób była w stanie odróżnić wyniki sponsorowane od wyników wyszukiwania Google. Wśród dzieci w wieku od 8 do 11 lat było ich jeszcze mniej, bo tylko 20 procent. Dodatkowo, 19 proc. ze starszych badanych było przekonanych, że wszystko, co pojawi się w wynikach wyszukiwania musi być prawdą, a mniej niż połowa (46 procent) przebadanych dzieci była świadoma tego, że Google utrzymuje się właśnie z reklam.
- Internet pozwala dzieciom bawić się, odkrywać nowe informacje i utrzymywać kontakt z rodziną i znajomymi, ale nadal potrzebują one pomocy w zdobyciu wiedzy potrzebnej do nawigacji w cyfrowym świecie - stwierdził James Thickett, szef działu badawczego Ofcom w rozmowie z Financial Timesem.
Polecamy na stronach Giznet.pl: Google testuje strumieniowanie aplikacji