Minerał, którego nigdy nie było na Ziemi. Znaleziono go w meteorycie w Rosji
Odkryto nowy minerał, uakityt, pochodzący z meteorytu Uakit, nazwanego po miejscu w którym został znaleziony. Niedawno naukowcy przedstawili swoje odkrycie na corocznym spotkaniu "Annual Meeting of The Meteoritical Society 2018", które odbyło się w Moskwie.
Meteoryt w 98 proc. składał się z kamacytu, czyli stopu żelaza i 5 do 10 proc niklu. W naturalnych warunkach powstaje jedynie w przestrzeni kosmicznej, a na Ziemię trafia w meteorytach. Pozostałe 1-2 proc meteorytu składa się w kilkunastu minerałów, które również powstają tylko poza nasza planetą.
Zespół naukowców przebadał meteoryt za pomocą silnych mikroskopów i zidentyfikował uakityt, jako maleńkie ziarno, mające około 5 mikrometrów. To ok. 25 razy mniej, niż drobne ziarenko piasku. Minerał powstał prawdopodobnie w wyjątkowych warunkach - w temperaturze powyżej 1000 stopni Celsjusza. Jest tak mały, że naukowcy nie byli w stanie zidentyfikować jego właściwości fizycznych.
Natomiast udało się ustalić, że minerał jest podobny do dwóch innych, które również pochodzą z kosmosu. Są nimi carlsbergit i osbornit. Określa się je mononitrydami, gdyż zawierają pojedynczy atom azotu. Są bardzo twarde, doskonałe do bycia materiałami ściernymi, gdyby tylko było ich więcej.
Niektórzy naukowcy twierdzili, że uakityt może być twardszy od diamentu. Jednak Victor Sharygin, geolog z Instytutu Geologii i Mineralogii w Nowosybirsku w Rosji, który prowadził badania nad nowym minerałem, twierdzi co innego. Nie dało się bezpośrednio zmierzyć jego twardości, gdyż ziarna są zbyt małe. Zamiast tego, naukowcy oszacowali ją za pomocą sztucznie wytworzonego minerału, który przypomina uakityt.
Badacze sądzą, że w skali twardości Mohsa, uakityt znajduje się między 9 a 10 punktem. Diament jest na szczycie skali, czyli ma 10. Jednak między 9 a 10 punktem jest ogromna różnica.
- Wiele mononitridów plasuje się na wyższej części skali, ale żaden z nich nie jest twardszy od diamentu - twierdzi Sharygin.