mBank ostrzega przed złośliwą aplikacją
06.09.2016 11:42, aktual.: 06.09.2016 15:41
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Nowe złośliwe oprogramowanie podszywające się pod aplikacje bankową pojawiło się na telefonach z Androidem. Program wyłudzający dane dostępu do konta podszywa się pod oficjalną aplikację mBanku
Okazuje się, że najnowsze złośliwe oprogramowanie, które atakuje użytkowników mBanku, zostało specjalnie spreparowane, aby do złudzenia przypominało oficjalną aplikację mobilną banku. Dzięki swojej konstrukcji "przysłania" ono ekran oficjalnej apki. Dzięki temu zabiegowi hakerzy mogą zdobyć wszystkie dane konieczne do wejścia na konto użytkownika, czyli login, hasło oraz dane karty kredytowej.
Ale to nie wszystko, co potrafi najnowsze złośliwe oprogramowanie atakujące klientów mBanku. Prócz danych konta oraz karty kredytowej, program przechwytuje wiadomości SMS, może wyświetlać dowolne komunikaty na ekranie zainfekowanego telefonu. Program ma również dostęp do wszystkich informacji o zainfekowanym urządzeniu –. marka i model telefonu, jego IMEI oraz dane operatora sieci komórkowej.
Należy szczególną uwagę zwrócić na wszystkie nietypowe komunikaty i prośby dotyczące wprowadzenia poufnych danych generowane na telefonie podczas korzystania z aplikacji bankowej.
Aby ustrzec się przed zagrożeniami ze strony hakerów, należy zawsze przestrzegać tych zasad:
- Zanim zainstalujesz dowolną aplikację na telefonie, sprawdź, jakich uprawnień wymaga
- Nie otwieraj załączników od osób, których nie znasz, tak samo jak linków, które otrzymałeś w wiadomości SMS/MMS (szczególnie jeżeli nakłaniają do zainstalowania aplikacji)
- Wyłącz w telefonie opcję instalowania aplikacji z niezaufanych źródeł i regularnie aktualizuj jego oprogramowanie
- Instaluj aplikacje z zaufanych źródeł –. wyłącznie sklep Google Play (pomoże to ograniczyć możliwość zainstalowania złośliwej aplikacji)
- Korzystaj na urządzeniu/telefonie z oprogramowania antywirusowego instalowanego z oficjalnych źródeł.
Źródło: mBank