Legalnie skopiujesz dysk Blu‑Ray
Firma Pioneer prezentuje podczas odbywających się właśnie w Atlancie targów CEDIA prototyp odtwarzacza dysków Blu-ray z funkcją managed copy, który umożliwia wykonania legalnej kopii tego nośnika za pomocą pojedynczego kliknięcia
14.09.2009 11:49
Idea managed copy nie jest nowa - już od 200. roku funkcja wchodzić w skład mechanizmu ochrony przed kopiowaniem AACS (Advanced Access Content System) przeznaczonego dla następców DVD - dysków HD DVD i Blu-ray. Do tej pory brakowało jednak urządzeń o takich możliwościach. Dlatego też do tłoczonych dysków Blu-ray często dołączane są dodatkowe płytki określane mianem digital copy, na których znajduje się ta sama treść, ale w postaci chronionej mechanizmem DRM.
Rozwiązanie Pioneera, będące częścią projektu Entertainment Tap Networking Project (w skrócie: Project ET), ma natomiast kopiować całą zawartość włożonego do napędu dysku Blu-ray (wraz z graficznym menu i dodatkami) na lokalny nośnik danych - w tym wypadku jest nim wbudowany dysk twardy o pojemności 1 terabajta. Według doniesień amerykańskiej prasy obecnie kopiowanie jest możliwe z 4-krotną prędkością; w opublikowanym przez serwis Endgadget klipie wideo mowa jest o jednokrotnym przekopiowaniu demonstracyjnego filmu Bolt w 2. minut.
Ze wspomnianej prezentacji wynika, że nie każdy dysk Blu-ray nadaje się do skopiowania. Odtwarzacz najpierw wysyła zapytanie do serwera określonej wytwórni filmowej w celu ustalenia, czy dla danego filmu może zostać wykonana kopia typu managed copy. Ponadto na filmie widać też, że w zaprezentowanym przykładzie wykonanie kopii możliwe jest tylko po uiszczeniu odpowiedniej opłaty. Pioneer nie podał informacji na temat kosztów wykonania pojedynczej kopii. Zduplikowany film może być następnie odtworzony z dysku twardego w jakości HD bez potrzeby umieszczania w napędzie dysku źródłowego. Na razie nie wiadomo, czy rzeczony odtwarzacz, który obsługuje standard strumieniowy DNLA, jest w stanie przesyłać kopiowane treści również do urządzeń klienckich w sieci lokalnej.
Pioneer chce ponadto za pośrednictwem wbudowanych w odtwarzacze kart sieciowych mieć dostęp do usługi wideo na żądanie czy zasobów takich serwisów jak YouTube czy Picasa. Tego rodzaju możliwości mają już dziś odtwarzacze Blu-ray m.in. LG, Samsunga i Panasonica - jednak z takim ograniczeniem, iż w charakterze klientów dla usług wideo i muzycznych działać mogą jedynie amerykańskie modele. Funkcje te są nieaktywne w produktach obecnych na rynku europejskim. Ponadto Pioneer chce na swoich urządzeniach TAP udostępnić możliwość korzystania z usług serwisów społecznościowych takich jak Twitter, tak aby użytkownicy mogli za pomocą pojedynczego kliknięcia informować swoich obserwatorów o aktualnie oglądanym filmie bądź odsłuchiwanym utworze muzycznym. Ci ostatni z kolei mogą równie łatwo i szybko zakupić i pobrać ów tytuł. Ponadto dzięki możliwości podłączenia iPoda i iPhone'a, ma być zagwarantowane odtwarzanie treści multimedialnych na tych urządzeniach przenośnych. Pioneer nie podał na razie ceny swojego
odtwarzacza TAP.
wydanie internetowe www.heise-online.pl