Ktoś zagląda ci przez ramię i zna hasło. Wystarczy, że korzystasz z tej metody
Wolisz rysowanie wzoru zamiast np. kodu PIN? Okazuje się, że to nie jest najlepsza metoda pod względem bezpieczeństwa. I nie trzeba stosować skomplikowanych technik, by ją złamać.
04.10.2017 14:30
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Naukowcy z Akademii Marynarki Wojennej Stanów Zjednoczonych i Uniwersytetu Maryland przeprowadzili specjalne badanie. W przeprowadzanych testach sprawdzono, czy uczestnicy badania potrafili określić wzory blokady ekranu patrząc na smartfon pod różnymi kątami, z odległości około 1,8 metra. Okazało się, że to właśnie popularna blokada ekranu za pomocą wzoru jest najbardziej ryzykowną opcją - informują specjaliści do spraw bezpieczeństwa z firmy ESET.
Aż 64 proc. podglądających było w stanie odtworzyć wzór blokady. Jeśli jednak głębiej się nad tym zastanowimy, to wyniki nie powinny być aż takim zaskoczeniem. W końcu krótki wzór jest prosty w rozpracowaniu niż np. kod PIN składający się z sześciu cyfr.
Właśnie takie zabezpieczenie, sześciocyfrowy kod PIN, w przeprowadzonym teście okazało się najskuteczniejszą ochroną telefonu. Prawdopodobieństwo odgadnięcia blokady przy tej metodzie wynosi tylko 10 proc..
Warto więc pamiętać, by chronić ekran urządzenia, na którym wpisujemy hasło. Robienie tego w kolejce w sklepie czy komunikacji miejskiej może być bardzo ryzykowne.
A jak można jeszcze zabezpieczyć się przed ewentualnymi kradzieżami? Eksperci radzą, by… dbać o ekran smartfonu. Znane są przypadki odgadnięcia blokady na podstawie smug pozostawionych na wyświetlaczu. Przed włamaniem do urządzenia może więc uchronić zwykła ściereczka. A oprócz tego sześciocyfrowy kod PIN, a nie prosty wzór.