Komisja niezadowolona, bo w roamingu operatorzy stosują maksymalne ceny
Jak wynika z opublikowanego dziś sprawozdania okresowego Komisji Europejskiej w sprawie roamingu, unijni operatorzy sieci komórkowych obniżyli opłaty za roaming zgodnie z pułapami cenowymi wynikającymi z przepisów UE.
Przejrzystość cen uległa poprawie - napisano w raporcie. Koszt rozmów w roamingu spadł o ponad 70% od 2005 roku, zaś wysłanie wiadomości tekstowej między państwami członkowskimi UE kosztuje o 60% mniej. Jednakże konsumenci wciąż nie mogą korzystać z taryf znacznie niższych od tych wymaganych przepisami UE. W sprawozdaniu stwierdzono, że konkurencja na europejskim rynku roamingu jest zbyt słaba, by oferować konsumentom bogatszy wybór i korzystniejsze stawki.
_ Koszt korzystania z telefonów lub urządzeń komórkowych w innych państwach członkowskich UE spadał stale od momentu przyjęcia pierwszych przepisów w sprawie roamingu. Jednakże od tej pory minęły już trzy lata, zaś ceny większości operatorów kształtują się na poziomie ustalonych przez prawo pułapów. Większa konkurencja na unijnym rynku roamingu pozwoliłaby na uzyskanie większego wyboru i lepszych stawek dla konsumentów _ - powiedziała wiceprzewodnicząca Komisji Neelie Kroes, która odpowiada również za agendę cyfrową.
Przepisy unijne spowodowały spadek cen, jednak z dzisiejszego sprawozdania wynika, że mimo wprowadzenia limitów prawnych unijny rynek roamingu nie jest jeszcze na tyle konkurencyjny, aby oferować konsumentom najlepszy wybór i najkorzystniejsze ceny. Ceny detaliczne niewiele różnią się od maksymalnych pułapów wprowadzonych przez prawo UE. Pod koniec roku 2009 prawny pułap ceny za połączenia głosowe w roamingu wynosił 43 eurocenty za minutę, zaś konsumenci, którzy wybrali eurotaryfę, płacili średnio 38 eurocentów za minutę połączenia w roamingu. Ci sami klienci płacili średnio 17 eurocentów za minutę za połączenia odebrane w roamingu, przy czym pułap wynosił 19 eurocentów.
Komisja jest zdania, że przepisy unijne umożliwiają operatorom zaoferowanie atrakcyjniejszych stawek roamingowych poniżej pułapów prawnych. Ostatecznie, w 2015 roku nie powinno być różnicy między stawkami krajowymi a roamingiem. Podejście takie zakłada Europejska agenda cyfrowa.
Jeśli chodzi o przesył danych w roamingu, w sprawozdaniu potwierdzono, że ceny hurtowe spadły znacząco poniżej maksymalnego pułapu UE (1 euro za megabajt wysłanych lub odebranych danych). Pod koniec 2009 roku operatorzy pobierali od siebie nawzajem opłatę wynoszącą 55 eurocentów za megabajt. Spadły również średnie ceny dla konsumentów, z 3,62 euro za 1 MB na początku 2009 roku do 2,66 euro pod koniec 2009 roku. Komisja oczekuje, że dzięki oszczędnościom uzyskanym w hurcie operatorzy obniżą ceny detaliczne. Będzie też monitorować sytuację.
Z analizy Komisji wynika również, że konsumenci coraz częściej korzystają z usługi roamingu. Chociaż liczba podróżujących osób zmalała o około 12%, przez ostatnie dwa lata liczba połączeń odebranych za granicą na terytorium UE oraz wysłanych SMS-ów rosła. Latem 2009 roku wysłano o 20% więcej wiadomości tekstowych niż latem poprzedniego roku. Nastąpiło to po wprowadzeniu w UE pułapu 11 centów za SMS.
W 2009 r. przesłano również o 40 proc. więcej danych w roamingu. Oczekuje się, że tendencja ta utrzyma się wraz ze wzrostem popularności smartphonów i innych urządzeń przenośnych. Do końca czerwca 2011 roku Komisja dokona przeglądu przepisów dotyczących roamingu z 2009 roku. Oceni, czy ich cele zostały osiągnięte i czy rynek roamingu działa tak jak powinien - czyli czy istnieje jednolity rynek cyfrowy w tym zakresie.