Kolejne miasto się przekonało. W walce z komarami pomogą popularne ptaki
Nie opryski, a jerzyki - tak Zamość chce walczyć z plagą komarów. W tym roku trzeba było jeszcze wykorzystać środki, ale już w kolejnych pomóc ma natura.
05.07.2019 | aktual.: 05.07.2019 10:26
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Zaczęło się od wspólnego majsterkowania. W trakcie Pikniku Ekologicznego mieszkańcy Zamościa przygotowali 30 budek lęgowych dla jerzyków. Jako że zostało sporo materiałów, zgłosiła się jedna ze spółdzielni, która postanowiła je przejąć i wykorzystać. To jednak początek.
Miasto zapowiada, że stawia na ekologię i budek będzie więcej.
- Przekazane budki powinny zostać zamontowane do końca lipca. Będzie ich wtedy ok. 80 na terenie całego miasta. W przyszłym roku chcemy rozbudować lęg jerzyków. Miasto zaoszczędzi przynajmniej 20 tys. zł. - mówi w rozmowie z "Kurierem Lubelskim" Katarzyna Fornal-Urbańczyk z biura ochrony środowiska przy Urzędzie Miasta w Zamościu.
W Zamościu na razie z komarami walczy się za pomocą oprysków. Miasto starało się jednak, by były "jak najmniej szkodliwe". W najbliższych latach pomóc ma właśnie natura. Pomysł zakłada, by w tworzenie budek zaangażowali się m.in. uczniowie szkół technicznych. W końcu posiadają i odpowiednie narzędzia, i umiejętności.
Coraz więcej miast zwraca się o pomoc do jerzyków. Niedawno pisaliśmy o budkach zamontowanych na ścianie jednej z warszawskich kamienic. Trzeba jednak pamiętać, że nie od razu jerzyki wprowadzą się do nowych domów.
Potrzebują nawet 2-3 lat, żeby zdecydować się na zasiedlenie danego miejsca. Nie oznacza to jednak, że nie warto stawiać domki już teraz. Jerzyki będą mogły zacząć się z nimi oswajać zanim odlecą do ciepłych krajów. A gdy wrócą - łatwiej im będzie zaakceptować nową lokalizację.
Pomóc można nie tylko poprzez stawianie budek. Pilnujmy, czy osoby przeprowadzające remont nie niszczą już istniejących gniazd. Niestety, dewastacja takich miejsc to prawdziwa plaga. Jerzyki gniazdują m.in w otworach wentylacyjnych i szczelinach wysokich budynków, głównie wieżowców. W czasie remontów i termomodernizacji te otwory są blokowane. Zdarzały się przypadki, kiedy zamykano setki ptaków, doprowadzając do ich śmierci. Inwestorzy, jak np. spółdzielnie, powinny w trakcie prac wywieszać budki lęgowe w zamian za odebrane ptakom miejsca gniazdowania. Niestety tak się nie dzieje.
Dlaczego jerzyki są tak cenne i ważne? Według danych Dyrekcji Ochrony Środowiska jerzyk potrafi upolować dziennie nawet 20 tys. komarów, much i meszek.