Irlandia bije na alarm. Powodem rosyjski okręt "Jantar"
Rosyjski statek szpiegowski "Jantar" wzbudza zaniepokojenie państw zachodnich, ponieważ pojawia się tam, gdzie znajdują się podwodne kable transatlantyckie - informuje Defence24.pl. Serwis zwraca uwagę, że działalność okrętu powoduje obawy, iż w ten sposób Moskwa przeprowadza misje szpiegowskie lub przygotowuje się do akcji sabotażowych.
31.08.2021 21:33
Rosyjski okręt stanowi nie lada zagadkę. Chociaż oficjalnie jest to jednostka oceanograficzno-badawcza, wątpliwości budzi fakt, że pojawia się ona w wielu nietypowych miejscach. Jak przypomina portal Naval News, statek był w przeszłości widziany u okolicach Syrii, obu Ameryk i Zatoki Perskiej. Teraz zauważono go u zachodnich wybrzeży Irlandii.
Tajemniczy statek
Rzecznik Sił Obronnych Irlandii poinformował, że Dublin wie o obecności okrętu. Statek jest wyposażony w szereg pojazdów podwodnych i systemy sonarowe, stąd pojawiło się podejrzenie, że jego zadaniem jest zlokalizowanie położonych na dnie kabli transatlantyckich. Z tego powodu irlandzkie siły zbrojne ogłosiły alarm i rozpoczęły monitorowanie rosyjskiego okrętu.
Jak czytamy na łamach Defence24.pl, system automatycznej identyfikacji statków AIS potwierdził, że 17 sierpnia br. "Jantar" zatrzymał się na pozycji, która znajdowała się pomiędzy dwoma podwodnymi kablami telekomunikacyjnymi. Chodzi o kabel "celtycko-nordycki" łączący Irlandię z Norwegią oraz "AEConnect-1", który biegnie pomiędzy Irlandią i Stanami Zjednoczonymi.
Analiza informacji z otwartych źródeł (OSINT, od Open Source Intelligence Emerge) wykazała, że około 8 sierpnia "Jantar" opuścił bazę morską Olenja Guba w Arktyce. Możliwe, że w miejscu, w którym operuje rosyjski statek, znajduje się też dodatkowa infrastruktura podwodna państw NATO, która – jak podaje Defence24.pl – może być związana m.in. z wykrywaniem atomowych okrętów podwodnych.