GPS, alternatywa dla 3D 

Producenci samochodowych zestawów nawigacyjnych dążą do jak
największego zbliżenia wyglądu mapy na ekranie do tego, co kierowca
widzi za szybą. Mapy 2D, powszechne jeszcze dwa lata temu, zostały
zastąpione przez widok 3D

GPS, alternatywa dla 3D
Źródło zdjęć: © Blogn

Producenci samochodowych zestawów nawigacyjnych dążą do jak największego zbliżenia wyglądu mapy na ekranie do tego, co kierowca widzi za szybą. Mapy 2D, powszechne jeszcze dwa lata temu, zostały zastąpione przez widok 3D. Coraz częściej pojawiają się obiekty 3D: znaki drogowe, drogowskazy, trójwymiarowe, teksturowane modele budynków… Wszystko to zajmuje coraz więcej pamięci i wymaga coraz większej mocy obliczeniowej. Ale przecież podobny efekt można uzyskać prościej…

Wystarczy w samochodzie zainstalować niewielką kamerę i obraz z niej wyświetlić na ekranie GPSu. Na to można nałożyć linię zaplanowanej trasy i inne, typowe w nawigacji dane. Taki system umożliwia bardzo łatwe przyswojenie informacji z ekranu i odniesienie jej do rzeczywistego wyglądu skrzyżowania. Prekursorem takiego rozwiązania jest TomTom, który uzyskał na nie europejski patent.

Obraz
© GPS HUD

Może się wydawać, że użycie kamery nokautuje konkurencję, usiłującą naśladować rzeczywistość poprzez modelowanie 3D. Na pewno ma spore perspektywy rozwoju. Zastosowanie kamery widzącej w podczerwieni lub wyposażonej we wzmacniacz światła szczątkowego poprawiłoby bezpieczeństwo kierowców jeżdżących nocą. Jeszcze większym udogodnieniem byłoby rzucenie obrazu na przednią szybę i faktyczne nałożenie go na rzeczywistość. Nie jest to wcale pomysł rodem z fantastyki naukowej - takie systemy (HUD - Head-Up Display) od dawna funkcjonują w lotnictwie, umożliwiając np. niskie, nocne loty w terenie górzystym.

Zbytnie przywiązanie do kamery ma jednak swoje ograniczenia. Jedną z zalet GPSu jest bowiem to, że na ekranie widzimy dalej niż przez szybę. Kształt skrzyżowania, na którym mamy skręcić, możemy poznać na długo przed tym, nim ukaże się ono naszym oczom. Jak dotąd żaden producent nie dążył do dublowania na GPSie widoku zza szyby, ale do dostarczenia kierowcy dodatkowych, niedostępnych w inny sposób informacji. Widok z lotu ptaka świetnie się do tego nadaje, a jego kamerą się nie uzyska. Poza tym system TomToma zmusza do spoglądania poza drogę. Owszem, na ekranie niby widać to samo, ale pole widzenia kamery jest mniejsze niż kierowcy. Będąc pieszym wolałbym zatem, żeby użytkownicy dróg obserwowali je bezpośrednio i słuchali komunikatów głosowych, a nie wgapiali się w ekraniki swoich GPSów.

Obraz

Wybrane dla Ciebie

ISS nad Polską 19 lipca. Wieczorem spójrz w niebo
ISS nad Polską 19 lipca. Wieczorem spójrz w niebo
Europejska infrastruktura "uzasadnionym celem". Rosja grozi zniszczeniem satelitów
Europejska infrastruktura "uzasadnionym celem". Rosja grozi zniszczeniem satelitów
Rosyjskie cmentarzysko z samolotami. Maszyny z II wojny
Rosyjskie cmentarzysko z samolotami. Maszyny z II wojny
Najszybsze haubice świata w Ukrainie. FH77BW Archer gromi rosyjskie czołgi
Najszybsze haubice świata w Ukrainie. FH77BW Archer gromi rosyjskie czołgi
Mają 100 tys. lat. "Odkrycia są znacznie starsze, niż przypuszczano"
Mają 100 tys. lat. "Odkrycia są znacznie starsze, niż przypuszczano"
Prawdziwa innowacja. Materiał budowlany, który pochłania dwutlenek węgla
Prawdziwa innowacja. Materiał budowlany, który pochłania dwutlenek węgla
Większe wsparcie dla Ukrainy. Jasna deklaracja mocarstwa
Większe wsparcie dla Ukrainy. Jasna deklaracja mocarstwa
"Latające statki" nad Bałtykiem. Niezwykłe zjawisko
"Latające statki" nad Bałtykiem. Niezwykłe zjawisko
Ukraina straci ważnego dostawcę amunicji? Polityczna burza w Czechach
Ukraina straci ważnego dostawcę amunicji? Polityczna burza w Czechach
Ziemia za 250 milionów lat. Powstanie kolejny superkontynent
Ziemia za 250 milionów lat. Powstanie kolejny superkontynent
Czarne chmury nad Admirałem Kuzniecowem. Rosja wstrzymuje remont
Czarne chmury nad Admirałem Kuzniecowem. Rosja wstrzymuje remont
Polski astronauta trenuje w Kolonii. Na "antygrawitacyjnej" bieżni
Polski astronauta trenuje w Kolonii. Na "antygrawitacyjnej" bieżni