Google walczy z ciasteczkami i śledzeniem nas w sieci
Google zapowiedział, że nie pracuje ani nie będzie pracował nad alternatywą dla ciasteczek, która pozwoli śledzić użytkowników sieci.
03.03.2021 18:06
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
W 2020 roku Google zapowiedziało, że wycofuje wsparcie dla ciasteczek zewnętrznych firm w przeglądarce Chrome. Oznacza to, że firmy nie będą mogły śledzić użytkowników w tak prosty sposób, jak do tej pory.
Dziś Google oznajmiło, że nie planuje stworzyć alternatywy dla identyfikowania i śledzenia użytkowników, ani nie ma zamiaru z takich alternatyw korzystać w przyszłości.
Zamiast tego Google rozwija i promuje system identyfikacji grup użytkowników na podstawie podobnych zainteresowań. Ma na to pozwolić rozwijany od stycznia 2020 program FLoC (Federated Learning of Cohorts).
Celem programu jest oferowanie reklamodawcom możliwości dotarcia ze swoimi reklamami do potencjalnych nabywców z jednoczesnym zachowaniem prywatności tych drugich.
Google argumentuje swoją decyzję, że użytkownicy nie powinni być zmuszani do wyrażenia biernej zgody na bycie śledzonym, aby korzystać z internetu. Jednocześnie firma nie chce całkowicie rezygnować z targetowanych reklam, ponieważ jest to podstawowe źródło jej dochodów.
Pierwsze testy z użyciem FLoC mają pojawić się w reklamach Google Ads w drugim kwartale 2021 roku.