Fenomen UFO świętuje 72. urodziny. Co się przez te lata wydarzyło?
Niezidentyfikowane obiekty latające (UFO) to jeden z najbardziej fascynujących fenomenów współczesności. I jedna z jej największych zagadek... W tym roku mijają 72 lata od chwili, gdy po raz pierwszy na niebie ujrzano zagadkowe obiekty. Co się przez te lata wydarzyło?
Wszystko zaczęło się 24 czerwca 1947 roku, 72 lata temu. Tego dnia amerykański pilot Kenneth Arnold przelatywał nad Górami Kaskadowymi w stanie Waszyngton w poszukiwaniu zaginionego samolotu C-46 należącego do marynarki wojennej. Jest jasny słoneczny dzień i Arnold ma nadzieję, że to jemu uda się znaleźć maszynę.
Zamiast tego nad górami minęła go eskadra dziewięciu dziwnych obiektów, które leciały z niewyobrażalną prędkością. Po powrocie na lotnisko opowiedział o tym spotkaniu innym pilotom, nieświadomie rozpoczynając jeden z najbardziej fascynujących fenomenów współczesności – obserwacji UFO.
Jego rewelacje szybko zyskały rozgłos. Od tego momentu spadła wręcz lawina podobnych doniesień. Najbardziej dyskutowany przypadek – rozbicie się statku kosmicznego nieopodal Roswell – wydarzył się 2 lipca 1947 roku, a więc zaledwie dwa tygodnie po obserwacji Arnolda. 2 lipca został też ustanowiony Światowym Dniem UFO.
Nie ma właściwie dnia, by gdzieś na świecie nie zgłoszono obserwacji niezidentyfikowanego obiektu latającego. Najczęściej chodzi o mylną interpretację obserwacji samolotu, drona lub balonu meteorologicznego, w niektórych przypadkach jednak nie udaje się znaleźć racjonalnego wyjaśnienia. Wtedy zaczynają się spekulacje – czy mogło chodzić o pozaziemski obiekt?
Wskazywałoby na to zainteresowanie rządów niektórych krajów. Odtajnione materiały pokazują, że często ani amerykańskie wojsko, ani brytyjskie służby specjalne nie potrafiły sobie poradzić z oceną wypowiedzi świadków obserwacji. Okazało się również, że brytyjskie ministerstwo obrony od dziesięcioleci zajmowało się polowaniem na statki kosmiczne.
Część odtajnionych dokumentów i tak jest ocenzurowana, ale nie udało się ukryć faktu, że rząd chciał poznać kosmiczne technologie, mówi brytyjski dziennikarz David Clarke. Według niego powołano w tym celu wyspecjalizowanych agentów i grupy śledcze. To wszystko, by dowiedzieć się, czy nad naszymi głowami naprawdę latają kosmici i czy przypadkiem nie posiadają jakiejś użytecznej technologii. Ale nawet po 72 latach wysiłki te nie przyniosły żadnych skutków. Czy fenomen UFO można wyjaśnić w jakiś racjonalny sposób?
Autor: Filip Apel
Źródło: Enigma