DPD zapewnia ochronę kurierom i klientom. Nowe możliwości odbioru przesyłek. Mamy oświadczenie firmy
Wczorajsze opisanie domniemanych nowych zasad w DPD doczekało się oficjalnego oświadczenia ze strony firmy. Już wiemy, jak dokładnie DPD podchodzi do sytuacji i jakie stosuje środki zaradcze w sytuacji epidemii koronawirusa. Jest nieco zmian.
24.03.2020 | aktual.: 24.03.2020 23:25
W poniedziałek przyglądaliśmy się sprawie nowych nadzwyczajnych środków podejmowanych przez InPost i DPD. Oczywiście wszystko oscyluje wokół zmniejszenia ryzyka przenoszenia drobnoustrojów koronawirusa, aby pracownicy i klienci firm byli bezpieczniejsi.
Nasz opis działania pracowników firmy i procedur opierał się na relacjach z sieci i sytuacji jednego z członków naszej redakcji, który właśnie miał ostatnio styczność z paczką dostarczoną firmą DPD. Zaznaczaliśmy, że nie jest to oficjalna informacja firmy kurierskiej, a nasze spostrzeżenia.
Boisz się zarażenia? Poproś kuriera o paczkę pod drzwiami
Od przedstawiciela firmy otrzymaliśmy stosowne oświadczenie, które dobrze uzupełnia nasz wczorajszy wpis z wp tech. Okazuje się, że DPD zastosowało niektóre podobne rozwiązania do InPostu. Także w tym przypadku odbiorca (za swoją zgodą) nie musi podpisywać dokumentów odbioru paczki, a doręczyciel może zostawić ją pod drzwiami bez bezpośredniego kontaktu.
Co więcej, na wypadek sytuacji, kiedy osobisty kontakt jest niezbędny, tak jak ma to miejsce w przypadku przesyłki za pobraniem lub doręczenia do rąk własnych ważnych dokumentów, pracownicy zostali zaopatrzeni w dodatkowe środki. Kurierzy mają na stanie rękawiczki i maseczki dla zminimalizowania ryzyka.
Firma zachęca też do płacenia kartami w terminalu zamiast gotówką. Z naszej strony zalecamy, o ile to możliwe, wcześniejsze płatności internetowe związane z naszymi przesyłkami. To jeszcze wygodniejsza i wykluczająca konieczność kontaktu osobistego forma. Dzięki takiemu podejściu pracownik będzie mógł nawet zostawić naszą paczkę pod drzwiami, w końcu nie musimy uiszczać mu opłaty.
Zarządcy budynków i osiedli też dokładają swoje trzy grosze
Okazuje się, że ewentualne niewchodzenie kurierów na teren zamkniętych osiedli lub na klatki schodowe nie jest spowodowane zaleceniami DPD, a regulacjami zarządców danych budynków. Sam widziałem w ostatnim czasie podobne kartki z obwieszczeniami na drzwiach bloków, więc to faktycznie występująca kwestia. Choć po części może to być podyktowane wyjątkową sytuacją ze strony kuriera.
Ten w szczególnych przypadkach może poprosić odbiorcę, aby udał się na zewnątrz po przesyłkę. Wtedy brak wyjścia do pracownika DPD może być potraktowany jako odmowa przyjęcia przesyłki. Oczywiście wszystkie zalecenia są podyktowane nadzwyczajną sytuacją epidemii.
Powinniśmy zrozumieć, na czym polega praca kurierów, listonoszy czy inkasentów, którzy spotykają się z wieloma ludźmi każdego dnia, a to podnosi ryzyko ewentualnego zarażenia. Nie utrudniajmy im obowiązków ale też nie lekceważmy zagrożenia. Całość oświadczenia DPD zamieszczamy poniżej:
Zapisz się na listę odbiorców naszego specjalnego newslettera o koronawirusie.
Oświadczenie rzecznika DPD Polska
"Wszyscy obecnie funkcjonujemy w wyjątkowych warunkach - w całej Polsce obowiązuje stan epidemii. W tej niezwykłej sytuacji zmieniła się rola kuriera. Jej istotą jest już nie tylko dbanie o komfort odbiorcy, ale przede wszystkim zapewnienie dostępu do podstawowych usług kurierskich przy zapewnieniu maksymalnego bezpieczeństwa zarówno odbiorcom, jak i kurierom. Dla naszych klientów staramy się być wsparciem w zachowaniu ciągłości biznesowej i operacyjnej. Działalność kurierska w czasie zagrożenia zdrowia publicznego wymaga od nas wdrożenia dodatkowych procedur zapewniających ciągłość pracy oraz wspomniane wcześniej bezpieczeństwo.
Zasady bezpiecznych doręczeń dostępne są pod linkiem:
https://www.dpd.com.pl/Inne/Bezpieczenstwo
Zachęcamy naszych odbiorców do nawiązywania kontaktu z dostawcą paczki za pośrednictwem SMS-ów, by ustalić odpowiadającą obu stronom formę doręczenia, a także miejsca ewentualnego pozostawienia paczki. Prosimy także osoby przebywające na kwarantannie o poinformowanie o tym kuriera. Nasi współpracownicy mają prawo dostarczać przesyłki pod drzwi, bez podpisu odbiorcy, pod warunkiem, że odbiorca wyrazi na to zgodę. W przypadku doręczeń wymagających bezpośredniego kontaktu z odbiorcą (doręczenia za pobraniem, doręczenia do rąk własnych) podejmujemy działania mające na celu zapewnienie bezpieczeństwa obu stronom. Nasi kurierzy wyposażeni są w odpowiednie środki zabezpieczenia osobistego, takie jak maski, rękawiczki foliowe. Mimo ograniczonej dostępności zwiększamy zakupy tych materiałów. Zachęcamy także odbiorców do płatności bezgotówkowych na terminalu u kuriera.
W celu utrzymania maksymalnego bezpieczeństwa kurier, w uzasadnionych przypadkach, może poprosić odbiorcę, by ten wyszedł po przesyłkę na zewnątrz. Jeśli odbiorca odmówi wyjścia po paczkę, kurier ma prawo uznać to jako „odmowę przyjęcia” oraz wstrzymać doręczenie. Aby chronić naszych współpracowników, w wyjątkowych sytuacjach daliśmy im możliwość rezygnacji z doręczenia przesyłki do placówki, która budzi ich uzasadnione obawy dotyczące zwiększonego ryzyka zarażenia się koronawirusem. Wówczas paczka zostanie odesłana do nadawcy. Zasady nie zawierają zakazu wchodzenia kurierów na zamknięte osiedla czy klatki schodowe, co nie znaczy, że takie regulacje nie mogą być wprowadzane przez zarządców osiedli i budynków.
Wszystkie działania, które podejmujemy w tym trudnym okresie, mają na celu zapewnienie bezpieczeństwa naszym klientom, pracownikom, kurierom i społeczności. Od pierwszych dni lutego wdrażamy stopniowo procedury zmniejszające ryzyko zagrożenia epidemicznego. Liczymy na wyrozumiałość ze strony naszych klientów oraz odbiorców przesyłek.
Małgorzata Maj, rzeczniczka prasowa DPD Polska"