Mieszkańcy miasta, w którym kręcono serial "Czarnobyl", boją się prawdziwej katastrofy
"Czarnobyl" to serial HBO obrazujący katastrofę elektrowni atomowej w 1986 roku na Ukrainie. Produkcja została nakręcona w Wilnie, a charakter tego miasta świetnie odwzorował klimat czasów Związku Radzieckiego. Teraz mieszkańcy stolicy Litwy boją się realnej katastrofy.
04.09.2019 | aktual.: 04.09.2019 16:55
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Strach mieszkańców Wilna wzbudza budowa elektrowni jądrowej na Białorusi. Miejsce budowy znajduje się w pobliżu Ostrowca, zaledwie 40 km od litewskiej stolicy.
Obawy są uzasadnione – niepokój budzą incydenty, które miały miejsce w trakcie budowy. Jeden z nich zdarzył się w 2016 roku, kiedy 330-tonowy korpus reaktora zsunął się z dźwigu i upadł podczas transportu. Gdy sytuacja została upubliczniona, firma kierująca budową, zobowiązała się go wymienić.
Od rozpoczęcia budowy w 2012 r. odnotowano w związku z nią, co najmniej trzy zgony.
Rosyjski kapitał
Dwa reaktory o mocy 2400 megawatów budowane są przez ramię eksportowe rosyjskiego państwowego koncernu Rosatom Corp. Zajmuje się on także podobnymi inwestycjami w Turcji, Chinach i Finlandii.
To ta sama firma, która nadzorowała nieudany test rakiet nuklearnych w Rosji 8 sierpnia bieżącego roku. Zginęło wtedy 5 naukowców, a po testach podwyższył się poziom promieniowania w pobliżu Morza Białego.
Rosja pokrywa większość kosztów budowy elektrowni (11 miliardów dolarów) poprzez pożyczki i będzie też jednym z dostawców paliwa.
Rząd kupuje tabletki
Rząd litewski ma zamiar zakupić tabletki jodu za 900 000 euro, na wypadek wycieku toksycznych substancji. W przypadku takiego zdarzenia mogłaby ucierpieć jedna trzecia populacji tego kraju (blisko milion osób). Władze chcą też przeprowadzić ogólnokrajowe ćwiczenia, w celu przetestowania gotowości na taki wypadek.
- Wszystko, co widziałeś w serialu "Czarnobyl", będzie na tych ćwiczeniach: syreny, ratownicy i helikoptery – powiedział dla portalu "Bloomerg" Edgaras Geda, szef Rady Ochrony Ludności, która organizuje testy - Ludzie wciąż mają w pamięci Czarnobyl. Wielu naszych krewnych, w tym moich wujków, wysłano wtedy na misje ratownicze, więc mamy doświadczenie z pierwszej ręki. Przygotowujemy się na taki wypadek.
Czterodniowe ćwiczenia rozpoczną się 1 października i obejmą scenariusz podobny do tego, który zrealizował się w 1986 roku w Czarnobylu.
Białoruś zaprzecza
Białoruś zaprzecza problemom bezpieczeństwa. Mimo to, władze zignorowały międzynarodowe zalecenia (wydane po katastrofie w Fukushimie w 2011 roku), aby zaprzestać budowy elektrowni jądrowych w odległości 100 kilometrów od dużych miast.
Źródło: Bloomerg