Coraz bliżej przełomu - ludzie będą mogli stać się niewidzialni

Większe okrycia mogłyby nadawać się także dla ludzi - chroniąc ich na przykład przed naprowadzanymi na źródło podczerwieni pociskami.

Ostatnie lata wykazały, że znana z mitów, baśni i książek o Harrym Potterze peleryna niewidka może się stać rzeczywistością. Naukowcy wykorzystują niezwykłe właściwości załamujących światło metamateriałów, by ukryć niewielkie obiekty.

Jednak dotychczasowe rozwiązania są zbyt niedoskonałe, aby oszukać nasze oko. Nie udaje się na przykład odpowiednio załamać fal wchodzących w skład światła białego.

Zespół naukowców z uniwersytetu Zhejiang w Hangzhou (Chiny) zrobił kolejny krok naprzód, tworząc “pelerynę“, która jest skuteczna w przypadku podczerwieni. Podczerwień ma już długość fali zbliżoną do światła widzialnego. Wszystkie zwierzęta (człowiek też) emitują promieniowanie podczerwone, bo wytwarzają ciepło. Węże potrafią wyczuć to promieniowanie nawet w ciemności, dzięki czemu mogą polować w nocy.

"Chcemy symulować scenę łapania myszy" –. wyjaśnia członek zespołu, Hongsheng Chen. Badacze posłużyli się, udającą węża, kamerą termiczną i myszą – zabawką ogrzaną do temperatury 35 stopni Celsjusza.

Naukowcy zbudowali z germanu (pierwiastek chemiczny, który jest twardym, błyszczącym, srebrzystoszarym półmetalem o właściwościach chemicznych podobnych do innych węglowców, przede wszystkim krzemu i cyny) przypominającą akordeon strukturę, pozostawiając w niej szerokie na 2,7 centymetra wgłębienie dla zabawki. German wysyłał promieniowanie podczerwone spoza myszy zakrzywioną ścieżką wokół wgłębienia, a następnie zaginał z powrotem, wysyłając po linii prostej w stronę kamery. W rezultacie wydawało się, że promieniowanie przechodziło przez mysz. Promieniowanie emitowane z wnętrza zagłębienia było blokowane.

Zespół przetestował metodę, ukrywając dolną część ciała myszy-zabawki przed kamerą; jej głowa wydawała się unosić w powietrzu. Efekt udawało się uzyskać w temperaturach od 3. do 45 stopni Celsjusza.

To nie jedyne prace mające sprawić, aby przedmioty i ludzie stawali się niewidzialni. Amerykańscy naukowcy z uniwersytetu Cornell opracowali pelerynę, która potrafi ukryć zdarzenia w czasie.

Pracujący nad wynalazkiem fizycy użyli soczewek mogących zmieniać szybkość poruszającego się światła. Cały trik polega na tym, żeby soczewki ułożyć parami, a następnie przepuścić przez nie wiązkę światła. Pierwsza soczewka kompresuje światło, podczas gdy druga je dekompresuje. To zostawia jednak „dziurę”. Przez bardzo krótki czas pojawia się rodzaj przerwy w czasie, w której dowolne zdarzenie jest nierejestrowane. Można to przyrównać do osoby przechodzącej przez ruchliwą ulicę poprzez jednoczesne przyśpieszenie samochodów z przodu oraz spowolnienie z tyłu. W tym samym czasie obserwator na drodze widziałby tylko ciągły strumień samochodów.

Technika ta ma jednak pewne ograniczenia. Obecnie naukowcom udało się sprawić, by rzecz zniknęła tylko na 11. nanosekund, jednakże mówią, że uda im się osiągnąć co najwyżej 120 mikrosekund. Są to jednak początki nowej techniki i biorąc pod uwagę szybki rozwój technologiczny możliwe, że koncepcja zostanie użyta do stworzenia jeszcze lepszej metody ukrywania.

Źródło: PAP / Wirtualna Polska