Chandrayaan-3 już na Księżycu. To historyczne osiągnięcie Indii

Indyjska sonda w ramach misji Chandrayaan-3 w środę, 23 sierpnia wylądowała w pobliżu mało zbadanego bieguna południowego Księżyca. Misja zakończyła się sukcesem. Sonda Chandrayaan-3 osiadła na powierzchni Srebrnego Globu. Przejdzie do historii, jako pierwsze urządzenie, któremu udało się wykonać miękkie lądowanie w tej części Księżyca.

Artystyczna wizja lądowania Chandrayaan-3
Artystyczna wizja lądowania Chandrayaan-3
Źródło zdjęć: © ISRO
Karolina Modzelewska

23.08.2023 | aktual.: 23.08.2023 14:57

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Chandrayaan-3 to misja ISRO, Indyjskiej Organizacji Badań Kosmicznych, której celem było lądowanie sondy Chandrayaan-3 w pobliżu bieguna południowego Księżyca. Indie podjęły próbę realizacji tego zadania zaledwie kilka dni po porażce rosyjskiej sondy Łuna-25. Urządzenie, według Roskosmosu, rozbiło się na powierzchni Srebrnego Globu z powodu nieprawidłowego spalania silnika. Nieoficjalnie mówi się o tym, że Rosja mogła mierzyć się z problemami elektronicznymi, najprawdopodobniej wynikającymi z zachodnich sankcji nałożonych na Moskwę.

Chandrayaan-3 - indyjska próba podboju Księżyca

Sonda Chandrayaan-3 na szczęście nie powtórzyła losu Łuny-25. Urządzenie wykonało historyczne lądowanie w pobliżu mało zbadanego bieguna południowego Księżyca. Oznacza to, że Indie stały się pierwszym państwem, którego sonda wykonała miękkie lądowanie w tej części Srebrnego Globu. Państwo dołączyło też do nielicznego grona krajów, którym udało się dokonać kontrolowanego lądowania na powierzchni Srebrnego Globu - Stanów Zjednoczonych, byłego Związku Radzieckiego oraz Chin.

Chandrayaan-3, misja Indyjskiej Organizacji Badań Kosmicznych (ISRO), składa się z orbitera, lądownika o nazwie Vikram (słowo w sanskrycie oznacza "męstwo") i łazika Pragyan (sto z kolei "mądrość"). Sonda weszła na orbitę Księżyca 5 sierpnia. Przez kolejne dni ISRO przygotowywało ją do historycznego lądowania na powierzchni Srebrnego Globu.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Karolina Modzelewska, dziennikarka Wirtualnej Polski

Komentarze (44)